piątek, 21 października 2016

Korona jest moja ...

Dzisiaj się pochwalę :-)
Może to nie do końca fajnie 
ale jak się człowiek sam nie pochwali....
Plan został zrealizowany :-)
Korona półmaratonów polskich zdobyta!!!
i ostatni
Półmaraton Krakowski
Standardowa procedura 
Odbierasz pakiet ;-)
Przymierzasz koszulkę i przygotowujesz wszystko 
w pięciu wariantach pogodowych :-)
Jak masz czas i siły starasz sie zwiedzić miasto
do którego przyjechałaś 
Nie zapominając o makaronie na kolację :-)

Potem starasz się wyspać,
wstajesz rano,
sprawdzasz pogodę - jaki zestaw ubrać:-)
i biegniesz!
W Poznaniu padało,
w Pile padało
i w Krakowie też padało.
Czyli z 5 aż 3 były w deszczu.
Ale ja to akurat lubię :-)
Fajnie biec przez ważne punkty miasta.
Tu akurat rynek krakowski.
Pełna frajda :-)
I tak krok za krokiem aż tu nagle 20 kilometr :-)
Wbiegasz już do Tauron Areny
A tam meta, światła, muzyka:-)
Super wrażenie gdy wbiega się 
na tak przygotowana metę:-)
Brawa dla organizatorów.
Medal i radość
I właściwie niedowierzanie.
Mimo kontuzji i walki z samym sobą 
udało się zrobić wszystkie zaplanowane biegi
Pierwsze trzy to poprawianie swoich wyników.
Za każdym razem życiówka.
Potem stop, zerwany przyczep, 
przerwa, rehabilitacja i odliczanie dni.
Czwarty półmaraton to bieg do mety. 
Pierwszy raz oglądałam się,
 czy nie ma za mną samochodu zamykającego trasę.
Udało sie!
Kraków z większym spokojem, bez spinki czasowej
ale z ogromną frajdą bo już było wiadomo że jest :-)
Na czworakach do mety bym doszła :-)
Po koronacji jak na prawdziwą królową przystało 
dostojnie okazałam radość :-)

Już trochę ochłonęłam:-)
Teraz pojawiło się pytanie
co dalej?

Macie jakieś sugestie, rady, propozycje?

Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota




24 komentarze:

  1. Teraz ja bardzo proszę w końcu bez spiny umówić sie ze mną na kawę. Dorota tak nie może byc ziomalki musza się wspierać, wiedziałam, ze dasz radę babo i nie zawiodłaś. Gratulacje i kawa dla Zwycięzcy - No dobra ja stawiam ��������

    OdpowiedzUsuń
  2. W niedzielę rano słuchając rano RMF mówili o tym maratonie i o pogodzie(że pada)od razu pomyślałam o Tobie:)))Gratuluję!!!Mój podziw dla Twoich dokonań nieustannie rośnie:)Pozdrawiam>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ja lubie jak padaleje deszcz a nie jak żar leje sie z nieba ;-)

      Usuń
  3. Brawo! Życzę Ci wytrwałości i dalszych sukcesów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Superrrrrrrr!!!!!!!podziwiam jestem dumna,brawooooo ,gratuluję KRÓLOWO !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje gratulacje :) Podziwiam i zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Królowo! Jesteś MEGA!!! Podziwiam od dawna i trzymam kciuki za ciąg dalszy :-) Choć boję się, co tam właśnie dalej wymyślisz?:-D

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję! Podziwiam i zazdroszczę samozaparcia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudna z Ciebie królowa! Szkoda ,że nie wiedziałam, że biegniesz w Pile bo bym Ci pokibicowała a z Wałcza do Piły to rzut beretem. GRATULUJĘ!!! Ja nie lubię biegać więc tym bardziej Cię podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Trzymaj kciuki dalej bo zawalczę o następną koronę :-)

      Usuń
  9. Dorotka gratulacje jeszcze raz! Do twarzy Ci z tą koroną:) Pozdrawiam Ala

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za odwiedziny.
Z przyjemnością poznam Twoją opinie, uwagi, komentarze
Pozdrawiam