piątek, 29 kwietnia 2016

A ja plotę cały czas

Wciągnęło mnie na maksa :-)
Siedzę, dziergam i relaksuję się.
Będąc dzieckiem i nastolatką dużo robiłam na drutach. 
Łącznie ze swetrami i sukienkami.
Mistrzem niedoścignionym jest moja mama,
która wszystkiego mnie nauczyła.
Teraz wymarzyłam sobie pled do salonu. 
No wiem, że lato idzie ale ja zmarzluch jestem.
Zaczęłam powoli...
i poniosło mnie bo szerokość jest 140 cm.
Jeden rządek chwilkę zajmuje :-).
Najlepiej wiedzą to domownicy.
Odpowiedź jest "zaraz jak skończę rządek" i chwilę to trwa ;-))) 
I tak sobie siedzę i plotę.
Motki wciąż dokupuję bo wzór sznurkochłonny jest.
Ale piękny - nawet Pan Mąż pochwalił jeszcze przed końcem
I tak siedzę w ukochanym fotelu i dziergam.
Inne rzeczy odchodzą na dalszy plan
a ja dziergam....
To wciąga!!!
Kibica mam!
Nasza Roxi układa się na kocu non stop.
Już mamy umowę że następny projekt to będzie jej legowisko.
Bardzo jej te sznurkowe klimaty podpasowały. 
Wczoraj pomierzyłam i mam już  140 cm na  100 cm.
Można powiedzieć połowa.
Pomysłów w głowie coraz wiecej.
Jest zaczęty dywan,
obiecane legowisko,
pomysł na poduszki,
koszyki,
podkładki......

Udanego weekendu!!!!


Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota


środa, 27 kwietnia 2016

Po prostu ciacho

Witam środowo:-)
Dzisiaj czas na coś słodkiego.
Ulubione ciacho mojego syna tzw Wiewiórka:-)
Proste, szybkie i bez wymyślnych składników.

Wiewiórka
Składniki
2 szklanki mąki
1 szklanka cukru
4 jaja
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 szklanki oleju
1 szklanka posiekanych orzechów
3 duże winne jabłka

Przygotowanie
Piekarnik nagrzać do 200 stopni. Blachę okrągłą o średnicy 27 cm natłuścić i wysypać bułką tartą.
Jabłka obrać i pokroić w kostkę. Posiekać orzechy.
Jajka ubić z cukrem i starannie wymieszać z mąką, sodą i proszkiem do pieczenia. Następnie cienkim strumieniem wlać olej miksując na najmniejszych obrotach. Dodać orzechy i jabłka i wszystko dokładnie wymieszać łyżką. Ciasto wlać do formy, wyrównać i włożyć do piekarnika. Piec około 40 min - sprawdzać patyczkiem.
Po wystudzeniu posypać cukrem pudrem. Smacznego!!!

Już za chwilkę długi weekend.
Planów sporo u nas :-)
Będzie mini remoncik, będzie ogród, będzie koncertowa majówka - aż dwa dni i będzie ...

Już się nie mogę doczekać :-)

Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota



poniedziałek, 25 kwietnia 2016

W szkolnej ławce

Witajcie!
Dzisiaj słów kilka o kolejnym projekcie w moim życiu :-)
Zgodnie z zasadą, 
że jak myślisz, że masz mało czasu 
to dołóż obowiązków :-)
zamknęłam oczy i zapisałam się na studia !!!
Wracam do szkolnej ławki.
Będzie mądrze, intensywnie, ciekawie.
Weekendy zaplanowane na rok :-)
Kalendarz jeszcze to przyjął.
Wcisnęłam pomiędzy wychowywanie 2 dzieci,
 pracę na pełny etat, 
liczne delegacje, 
prowadzenie domu, 
zaplanowane półmaratony i maratony,
festiwale i koncerty,
czas z mężem tym samym od 20 lat, 
 no i wielką  przygodę jakim jest blog:-)

Teraz moja głowa musi jedynie pochłonąć tę wiedzę bo za rok egzamin!!!
No i mam usprawiedliwienie na zakup pięknych, 
niezbędnych, koniecznych rzeczy w papierniczym :-)
Mam ogromną słabość do tego od dziecka.

Trzymajcie kciuki !!!

P.S. Nie martwcie się ! 
Będę tu stale, regularnie i mam nadzieję dalej ciekawie i inspirująco :-)


Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota


piątek, 22 kwietnia 2016

Urodziny 12 latki pod hasłem Gudetama

Witam serdecznie w piątek:-)
Dzisiaj podzielę się z Wami obrazami 
z ostatnich urodzin Agaty.
Moja mała córeńka ma już 12 lat!!!
Było to jedne z trudniejszych wyzwań urodzinowych.
Bo rozumiem  urodziny pod hasłem kręgli, minecrafta, laserów, Michela Jaksona itp 
Takie imprezy już organizowałam i pokazywałam na blogu.
ale Gudetama???
Co to jest zapytałam córkę.
Jest to jajo na punkcie którego oszalała Japonia. 
Nie pytajcie dlaczego, co i jak.
Zlecenie to zlecenie trzeba było wykonać :-)
Zabrałam się do tego i zapraszam na kilka fotek co mi wyszło :-)
Zaczęłam od ciasteczek kruchych z lukrem.
Ten patent zawsze się sprawdza :-)
Upiekłam też muffinki odpowiednio udekorowane.
Oczywiście wszędzie inspiracją było jajo!!!!
 W ruch poszły pianki i biała czekolada. 
Pojawiła się też panna cotta oczywiście jako jajko :-)
Do tego owoce
i prawie gotowe :-) 
 Pozostała jeszcze kwestia tortu.
Dumałam i dumałam i wyszło tak.
Z lukru ulepiłam figurkę
i poddałam się.
Lepiej nie umiem ;-) 
Agata przygotowała jeszcze wycinanki w kształcie jajka,
które dopełniły wystroju stołu.
 Dla tych co wytrwali jeszcze kilka ujęć :-)





Z uwagi na Agaty nogę w ortezie impreza odbyła się na dole w salonie ;-)
  Doszły jeszcze parówki w cieście 
bo dzieciaki głodne po lekcjach :-)
i na tym zakończyłam szaleństwo kulinarne.... prawie....
Towarzystwo wyglądało na zadowolonych 
i ulotniło się z domu po dwóch dniach:-) 
Jubilatka też szczęśliwa 
choć niezdecydowana co do życzenia urodzinowego :-) 
Zrobiłam jeszcze dwie blachy pizzy i 
cała stertę gofrów na śniadanie i miałam wolne ;-)
Następne urodziny w sierpniu :-) 

Pozdrawiam serdecznie i udanego weekendu życzę :-)

Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota

środa, 13 kwietnia 2016

Faza na awokado

Witam serdecznie
Ostatnio mam straszna fazę na awokado.
Jem często i pod różnymi postaciami.
Pokazywałam jakiś czas temu 
Dzisiaj propozycja na śniadanko na ciepło.

Zapiekane awokado z jajkiem
Składniki
- 1 awokadoo
-2 jajka
- pomidor, roszponka inne warzywa
- sól i pieprz
Wykonanie
Awokado obrać, przekroić na pół i wyjąć pestkę. Warto podciąć aby się nie kulało ;-). Jajko wybić do miseczki. Delikatnie wlać żółtko w zagłębienie po pestce. Może zostać trochę białka. Można też powiększyć otwór po pestce. Następnie wybijamy drugie jajko i powtarzamy czynności.
Wkładamy awokado do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy około 25 minut. 
Przyprawiamy i podajemy z pomidorami lub inną zieleniną.
Smacznego!
Przy takim śniadanku jest czas pogadać 
lub spisać listę spraw do załatwienia danego dnia:-)
Bardzo lubię takie leniwe i smaczne śniadanka.
Co ważne przygotowanie jest szybkie i nie brudzimy 10 talerzyków ;-)
Ktoś chętny i wypróbuje w weekend?

Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota



poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Zwyczajny weekend

Witam serdecznie po weekendzie.
Miał być zwyczajny, spokojny
może nawet lekko leniwy.
Planowałam prace w ogrodzie 
bo wciąż praca i praca i nie ma kiedy.
No ale jak ja zaplanowałam ogród 
to lało cały weekend. 
Pewnych rzeczy nie przeskoczysz ;-)
 
Lista rzeczy do zrobienia długa
wiec gdy ogród nie wypalił 
i tak nikt się nie lenił ;-) 
No może chwilkę 
Z kawą i ciachem. 
Moim ulubionym tiramisu :-) - przepis
Popatrzyłam w kalendarz i to był ostatni 
"wolny weekend" do wakacji ;-)
Trochę będzie się działo. 
Do zobaczenia :-)
I udanego tygodnia wszystkim życzę.

Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota

piątek, 8 kwietnia 2016

Ogródek ale mini

 Witam serdecznie w mój ulubiony dzień tygodnia!
Cały weekend przed nami:-)
Ja zaplanowałam działanie w ogrodzie.
Niestety ma padać.
A oczywiście tydzień temu jak było słońce to 
mnie nie było :-)
A że mam chęć i fazę na zielone 
to wymyśliłam sobie domowy ogródek.
Ale żadna tam szklarenka, doniczka czy coś.
Po prostu żarówa:-)
Chwila roboty i gotowe:-)
Kluczowe właściwie to jest posiadanie dobrej pencety
aby wszystko ładnie poukładać.
Do tego mini roślinki ze skalniaczka.
Moje się rozrosły i było dużo malutkich.




I stoi sobie taka zielona żarówka w salonie, 
koło mojego fotela a za oknem pada.
Przydatne bardzo w hodowaniu roślinek jest strzykawka.
Dzięki temu możemy precyzyjnie podlewać 
i nie przelać roślinek.
Mam nadzieję, że podoba się Wam
moja mini wersja ogródka na deszczowe dni:-)
Udanego i słonecznego weekendu życzę :-)

Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota