środa, 30 marca 2016

I co z tymi postanowieniami ?

Witam poświątecznie :-)
I jak tam wszystko zjedzone?
Teraz jest czas aby posprzątać po świętach !!
  Mnie święta nastroiły refleksyjnie.
Uświadomiłam sobie,
 że właśnie zleciała 1/4 roku.
A przecież ja tyle planów miałam ;-)
W planerze jest miejsce na spisanie 100 rzeczy,
które zrobię w roku:-)
Wypisałam 50.
Bez szaleństw proszę to i tak będzie sukces:-)
No i tak po kwartale 
odhaczone 7 sztuk.
Mało? Dużo?
Część planów rozpisane jest na miesiące,
część to zadania całoroczne...
ale szału nie ma :-)
Mam nadzieję że wraz ze słońcem 
przyjdzie i trochę energii.
Będą siły na realizację kolejnych postanowień.
A jak u Was wygląda realizacja postanowień noworocznych?
Słomiany zapał czy konsekwentna realizacja?

Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota

piątek, 25 marca 2016

Gotowi na święta ?

Witam serdecznie 
I jak tam?
Wszyscy przepadli w kuchni?
Ja oczywiście też:-)
Z kuchni to mogę pokazać jedynie okno.
Reszta to pole walki kulinarnej.
Nie szaleję jednak zbytnio 
bo kto to zje? 
Dom już gotowy na święta.
Opanowały go zające, co pokazywałam,
a także piórka,
 i jajka!!
Jajka od Ani
Jeszcze raz dziękuję!!!!!! 
W domku od agnethahome też wielkanocnie . 
 Szafirki zdążyły w sam raz na święta !!! 

Menu ustalone:-)

A gdy już skończę w kuchni
 to marzy mi się dłuższa chwila ciszy.
Najlepiej w moim ulubionym fotelu.
I tego Wam wszystkim życzę.
Spokoju, chwili odpoczynku, radosnego czasu z najbliższymi 
i 3 kilo mniej mimo obżarstwa bez ograniczeń ;-)
Wesołych Świąt!!!! 

Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota



środa, 23 marca 2016

Sernik wielkanocny

Dzisiaj zapraszam Was na sernik.
Bo przecież święta bez sernika to nie święta!

Sernik
Ciasto:
4,5 łyżki cukru
1 cukier waniliowy
15 dag masła
2 żółtka
1,5 szkl. mąki 

Zagnieść ciasto, włożyć do lodówki na pół godziny. Następnie wyłożyć na blachę, nakłuć widelcem i podpiec 15 minut w 200 stopniach.
  
Masa:
900g sera białego 
10 żółtek 

10 łyżek cukru pudru
10 dag płynnego masła
10 łyżek mąki pszennej
8 łyżeczek mąki ziemniaczanej
450 ml mleka
12 białek
1/2 szkl. cukru

Trzykrotnie zmielony twaróg ucieramy z żółtkami i cukrem pudrem, dodajemy masło, obie mąki i mleko. Białka ubijamy z cukrem, następnie mieszamy z masą i wykładamy na ciasto. Pieczemy 5 minut w 220 stopniach, otwieramy piekarnik i oddzielamy nożem brzegi od blachy. Pieczemy 30 minut w 180 stopniach, następnie otwieramy piekarnik na 15 minut (lub odstawiamy ciasto) i znów pieczemy 15 minut 
w 180 stopniach. Sprawdzamy patyczkiem bo wiem z doświadczenia, że czas zależy od piekarnik ;-)
Zimne posypujemy cukrem pudrem lub polewamy czekoladą.
Jest z nim trochę ceregieli 
ale w większości przypadków nie opada. 
Jest lekki i puszysty.
U nas sernik w odsłonie wielkanocnej.
Jako trawkę starłam na tarce do warzyw lukier na torty.
Za gałązki gniazdka posłużyły patyczki miętowe ( u mnie z Lidla)
Jaja marcepanowe na koniec i dekoracja gotowa :-)
U nas wersja z rodzynkami bo inaczej Pan Mąż ciasta nie uznaje :-)

Miłego pieczenia życzę.
Nie szalejcie za bardzo 
bo kto to zje?


Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota

poniedziałek, 21 marca 2016

Wiosna, wiosna ....

Jest , jest , już jest !!
WIOSNA
Kalendarzowa ale już nie ma odwrotu :-)
I witamy ją od progu wiosenno-światecznym wiankiem.
Troszkę inny bo bynajmniej nie okrągły.
I czy to wianek dalej jest ? 
Wybrałam styropianową ramkę.
Pomalowałam troszkę farbą (czego kompletnie nie widać)
ale jest lekko szarawa. 
Klej, wstążka, zielenina w postaci bukszpanu i mchu.
Do tego kilka trawek i kwiatków.
Końcowy akcent - gniazdko.
Ptaszek na razie odfrunął, zostało tylko piórko:-)

Miłego tygodnia :-)

Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota


piątek, 18 marca 2016

Wielkanocny stół

Witam serdecznie w słoneczny piątek!
Dzisiaj kilka inspiracji wielkanocnych.
Właściwie to już za tydzień zasiądziemy do
świątecznych stołów.
Aby uniknąć zamieszania 
warto przygotować wizytówki na stół.
Dzisiaj u mnie bardzo prosta wersja.
Potrzebujemy kokilek lub innych niewielkich naczyń.
Do tego trochę słomy, rafii, sianka, kto co ma
aby wypełnić naczynie.
Do tego jajka.
U mnie kurze i przepiórcze.
I kurze normalne :-)
Białych w mojej okolicy kury nie znoszą 
mimo że na blogach królują;-)
Do tego bukszpan lub coś zielonego 
i trochę piórek,
niekoniecznie kurzych.
Sznurek obwiązałam wokół kokilki
i przyczepiłam etykietki prezentowe.
Trzeba znaleźć kogoś ze szlachetnych charakterem pisma 
i gotowe ( ja nie znalazłam :-))
No to jedną rzecz mamy gotową
ale warto mieć też coś do jedzenia ;-)

Dzisiaj wielkanocna wersja bułeczek Lussebulle.
Bułeczki wielkanocne zające 
Składniki
150 g masła
2 1/4 szklanki mleka
50 g drożdży
1 g szafranu
1/2 łyżeczki soli
1/2 szklanki cukru
2 jajka
6 szklanek mąki
jajko i rodzynki do ozdobienia

Wykonanie
Rozgrzej piekarnik do temperatury 225 stopni. Rozpuść masło i odstaw do wystygnięcia. 
W ciepłym ale nie gorącym mleku (ok 37 stopni) wymieszaj drożdże. Następnie dodaj szafran, sól, cukier i roztrzepane jajka. Do miski z prawie całą mąką wlewamy mleko i wyrabiamy ciasto aż będzie łatwo odklejało się od miski. W razie potrzeby dosypujemy mąki. Po wyrobieniu przypruszamy ciasto mąką, nakrywamy miskę ściereczką ii odstawiamy do wyrośnięcia. Czekamy aż podwoi swoją objętość. Następnie delikatnie wyrabiamy ciasto na stolnicy. Ciasto powinno być elastyczne, gładkie i miękkie. Formujemy bułeczki ;-) Wypróbowałam 3 metody Najlepiej sprawdziły się zawijańce króliki :-) Można też formować bułeczki i nożyczkami nacinać uszy. Ostatnia wersja to właściwie myszy a nie króliki :-) 
Bułeczki odstawiamy do wyrośnięcia  na 30-40 minut. Nastpnie smarujemy roztrzepanym jajkiem i pieczemy w piekarniku przez około 10-15 minut i gotowe.
Takie bułeczki są idealne na śniadanko a świąteczne to już szczególnie :-)

Do tego ulubiony dżemik malinowy i oczywiście marchewkowy
Na świątecznym stole nie może zabraknąć rzeżuchy,
 którą uwielbiamy
i hodujemy właściwie cały rok.
I tak powoli zapełnia się świąteczny stół.
Tak na prawdę nie trzeba wiele więcej
na stole by wyglądał on odświętnie.
U nas w tym roku zdecydowanie królować będzie zieleń.



Hallo hallo czy ktoś to jeszcze czyta?
Nie mogłam ogarnąć ilości zdjęć :-)
I tak nasz świąteczny stół w całej krasie :-)

Chciałam aby było świeżo, wiosennie i prosto.
No i oczywiście jajka :-)
Nasz tegoroczny stół wielkanocny zaplanowany, przećwiczony, zaakceptowany:-)
Teraz tylko sprzątanie, gotowanie i te okna.....


Udanego weekendu wszystkim życzę.
Szaleństwo przygotowań pewno trwa ale znajdźcie też chwilę dla siebie!!!

A ubiegłoroczny stół wielkanocny można też zobaczyć :-)

Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota