piątek, 10 października 2014

Gotowi na jesienne spacery

Powoli czas się żegnać z tarasem.
To jedno z ulubionych moich miejsc o którym marzyłam przez wiele lat.
Uciekam sobie w ten kącik przez całe lat. Na zimę mam już gotowy fotelik :-) w środku, który pokazywałam tutaj
 
Ale nim pozwijam wszystko z tarasu dostał on lekki jesienny sznyt.
 
Niezbędne kalosze zawsze w gotowości! Najczęściej na ogród wychodzę właśnie przez taras więc to idealne miejsce dla nich.
 
Do tego oczywiście obowiązkowe dynie. Te pochodzą z własnej hodowli. Miały być białe :-( Szukałam wymarzonych baby boo a trafiłam na większą odmianę białych. No cóż u mnie wyrosły zielone.
 
Na naszym tarasie dumnie stoi niedżwiedż zwany Ustrzykiem. Podczas naszej wariackiej podróży dookoła Polski (1 część i 2 część - 3 niepublikowana :-() w Ustrzykach Dolnych właśnie mieliśmy okazję podglądać jak powstają rzeźby.
 
 
 Agata się zakochała i za własne wysupłane pieniążki Ustrzyka zakupiła
 
 
A no i puściliśmy się na spacerek po lesie.
 
 
Może grzybów, jadalne też się zdarzyły tylko na którym zdjęciu :-)




 




 
Życzę Wam miłych jesiennych chwil.
 
 

Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Serdecznie dziękuję za odwiedziny.
Z przyjemnością poznam Twoją opinie, uwagi, komentarze
Pozdrawiam