sobota, 8 czerwca 2019

A tymczasem na tarasie...

Zdarzają się takie chwile,
gdy w codziennym pędzie jest chwila by wypić kawę na tarasie:-)
Latem taras staje się naturalnym przedłużeniem naszego salonu. 
I nie ma lepszego miejsca na ciacho z kawką.
W tym roku jest jeszcze  bardziej salonowo
bo zdecydowałam się na dywan na tarasie.
Oczywiście taki zewnętrzny co jak go nawet deszcz dopadnie to tragedii
nie będzie:-)
Mała rzecz a cieszy i będzie opcja przemknąć boso z salonu na sofę na  trasie :-)
Mam nadzieję że to rozwiązanie się sprawdzi
i nie przybędzie mi tylko dodatkowa przestrzeń do odkurzania :-)
W ubiegłym roku posadziliśmy tez pnącza.
Po wielu latach bicia się z myślami czy puszczać coś na elewację
zapadła decyzja że TAK!
Zieleni się coraz bardziej co mnie bardzo cieszy.
Można odpocząć na leżaczku w gęstniejacej gęstwinie:-)))))
W takiej scenerii nie groźne nam żadne upały.  
W tym roku w donicach sprawdzone roślinki.
które mam nadzieję przetrwają urlop.
Będzie jeszcze całe lato na tarasie!
Zmykam do mojej zimnej już kawy i ciasta z rabarbarem.
Czas chwilę odpocząć bo dużo planów startowych w najbliższym czasie:-)
3 weekendy i 1 triathlon, jeden nocny półmaraton i tylko jeden Rzeżniczek!
Trzymajcie kciuki! 

Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota



2 komentarze:

  1. Ukwiecony taras zachęca do odpoczynku, bo pięknie go zaaranżowałaś. Natomiast zdjęcie z leżakiem w gęstwinie absolutnie bajeczne. Wiem, jak cudowne są chwile, gdy z kawą i dobrą książką mogę zaszyć się w takiej oazie spokoju. Postaram się w wakacyjnym poście przedstawić mój taras otoczony piwoniami i różami.
    Ciepło pozdrawiam i życzę Ci pięknego tygodnia.
    Anita

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne miejsce. Z pewnością odpoczynek na Waszym tarasie to ogromna przyjemność także dla oczu. :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za odwiedziny.
Z przyjemnością poznam Twoją opinie, uwagi, komentarze
Pozdrawiam