poniedziałek, 20 czerwca 2016

No co ja poradzę....

.... że tak lubię tę Pragę:-)
Wyrwałam się na dwa dni.

Wiem, wiem, że mało mnie tu
ale czas leci 
i "to se ne wrati :-)"

I pokój syna w remoncie
i kotłownia w malowaniu
a i farba do garderoby też już kupiona 
i kłuje w oczy.......

Ale raz się żyje :-)
Było oczywiście zwiedzanie :-)
ale bez spinki i szaleństwa,
bo to już kolejna wizyta w tym pięknym mieście.
Ale pewne punkty obowiązkowe musiały być :-)
 Pierwszy raz skusiłam się na zwiedzanie na seegwayach.
Podobało się !!
Kilometry narobione, 
widoki cudne i frajda !
Nie tylko na seegwayach się pojeździło
ale i koń się trafił 
A na koniec rejs Wełtawą i miasto z innej perspektywy.
I ja z innej :-) 
 Cała wyprawa zakończona z przytupem
bo były hulanki i swawole:-)

Czasem taki reset człowiekowi bardzo potrzebny.
Urlop dopiero końcówką sierpnia
wiec będę się trzymać tych czeskich wspomnień.

Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota





28 komentarzy:

  1. Super Dorotko fotki :)) Ja też uwielbiam Pragę!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Reset jest konieczny. A Praga piękna!

    OdpowiedzUsuń
  3. Reset jest konieczny. A Praga piękna!

    OdpowiedzUsuń
  4. Marzy mi się Praga, jest piękna... :)

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne miasto, chciałabym wrócić tam kiedyś na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie Dorotko:) Super wypad.
    ściskam Cię serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Praga jak zawsze piękna. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. kocham Pragę:)) zazdroszczę...to ta zasmakowałam się w ciemnym piwie,,hihihi

    OdpowiedzUsuń
  9. Dorotka Ty chyba każdy weekend masz zaplanowany i to jak! Sama chętnie odwiedziłabym Pragę, tylko właśnie u mnie niestety na razie wygrywają remonty...
    Pozdrawiam Ala
    P.S. Wyglądasz bardzo kwitnąco! Widać, że wyjazd udany!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Alu za przemiłe słowa. No tak mam że planuję i planuję i czasmi coś wychodzi ;-) u m ie remonty rozgrzebane ...

      Usuń
  10. Piękna Praga to jedno, ale Twój uśmiech jest niesamowity. Dosłownie zaraża. Szczerzę się do monitora jak... Piękne kadry. I fajna wycieczka. Masz rację, remonty nie zające. Odpocząć też trzeba :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-)))))) akurat uśmiechem można bezkarnie zarażać :-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  11. Genialne chwile, to widać :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. O tak widziałaj czeską stolicę częściej niż naszą:) uwielbiam ją zwiedzać. Liczę na to że uda mi się ją zobaczyć tego lata z dziećmi:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Widać po buźce non stop z bananem, że ten wyjazd był Ci Dorotko, potrzebny.
    Praga piękna jak zawsze, chętnie bym tam zawitała ponownie.
    Serdeczności :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dopiero na zdjeciach zauważyłam że szczerzę sie nieustannie :-)

      Usuń
  14. Nigdy nie byłam ale może kiedyś i ja ją zobaczę nie tylko ze zdjęć. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za odwiedziny.
Z przyjemnością poznam Twoją opinie, uwagi, komentarze
Pozdrawiam