Witam serdecznie:-)
Ale się porobiło!
Dziś już 6 grudnia a ja dalej nie pokazałam Wam
naszego tegorocznego kalendarza adwentowego.
Nie może tak być.
W tym roku kalendarz pojawił się miedzy kuchnią a jadalnią.
Model znany:-)
Na cudnej gałęzi powiesiłam popakowane w torebeczki z prezenciki.
Ale oczywiście nie jest tak łatwo:-)
W każdej paczuszce czeka też zadanie do wykonania.
Przygotowałam dla Was ponad 24 zadania do wyboru.
Możecie je wykorzystać - wystarczy wydrukować
lub potraktować jako inspiracje.
Wiadomo zadanie trzeba dostosować do wieku dziecka.
Pliki do pobrania zadania kalendarza adwentowego
Paczuszki powoli znikają.
Po prostu odcinamy sznurek :-)
Wariacki miesiąc się już zaczął i mimo że człowiek zabiegany....
tutaj fota z Biegu Mikołajkowego :-)
to staramy się znaleźć chwilę aby poczuć atmosferę.
Codzienne zadania związane z przygotowaniem do świąt
skutecznie nas dyscyplinują.
I mimo ciemności za oknem
i ciągłym brakiem śniegu
powoli zaczynamy czuć atmosferę.
Ja bardzo lubię ten czas oczekiwania
i wersja 2017:-)
Cieszcie się tym czasem,
nie przesadzajcie z szaleństwem porządków i zakupów
i do zobaczenia już wkrótce :-)
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota
Twoje kalendarze są piękne. Ja w tym roku po raz pierwszy mam kalendarz i wiem już, że będzie to nasz stały element w kolejnych latach.
OdpowiedzUsuńfajna tradycja U nas się super przyjeła :-)
UsuńPozdrawiam
Piękne kalendarze :)
OdpowiedzUsuńAle musi być radość.
Pozdrawiam serdecznie.
Nawet gimnazjalistka się cieszy ;-)
UsuńNie dość, że wygląda przepięknie, to też integruje :) Adwentowe kalendarze z poprzednich lat też są piękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dziękuję i pozdrawiam
Usuń