Pojawiła się u nas w domu syrena :-)
A dokładniej nowy koc
zwany syrenim ogonem:-)
Takie cudo wypatrzyła gdzieś w sieci córka
i usłyszałam zrób proszę, proszę, proszę :-)
No to zaczęłam szperać, szukać i kombinować :-)
Szukałam najpierw wzoru, który nie będzie bardzo skomplikowany
a odda fakturę łusek.
Wybrałam prostokąty prawych oczek przesuwających się w lewo ,
wyglądem przypominają warkocze ale tu nie krzyżujemy oczek.
Zrobiłam kilka prób i ostatecznie cała robótka poszła według schematu:
6 oczek prawych i 3 oczka lewe
i tak prez 8 rządków.
Potem przesuwamy o 3 oczka
̶ ̶ ̶ | | | | | | ̶ ̶ ̶ | | | | | | ̶ ̶ ̶
̶ ̶ ̶ | | | | | | ̶ ̶ ̶ | | | | | | ̶ ̶ ̶
̶ ̶ ̶ | | | | | | ̶ ̶ ̶ | | | | | | ̶ ̶ ̶
̶ ̶ ̶ | | | | | | ̶ ̶ ̶ | | | | | | ̶ ̶ ̶
̶ ̶ ̶ | | | | | | ̶ ̶ ̶ | | | | | | ̶ ̶ ̶
̶ ̶ ̶ | | | | | | ̶ ̶ ̶ | | | | | | ̶ ̶ ̶
| | | ̶ ̶ ̶ | | | | | | ̶ ̶ ̶ | | | | | |
| | | ̶ ̶ ̶ | | | | | | ̶ ̶ ̶ | | | | | |
| | | ̶ ̶ ̶ | | | | | | ̶ ̶ ̶ | | | | | |
| | | ̶ ̶ ̶ | | | | | | ̶ ̶ ̶ | | | | | |
| | | ̶ ̶ ̶ | | | | | | ̶ ̶ ̶ | | | | | |
| | | ̶ ̶ ̶ | | | | | | ̶ ̶ ̶ | | | | | |
| | | ̶ ̶ ̶ | | | | | | ̶ ̶ ̶ | | | | | |
Całą robotę zaczęłam od nabrania 32 oczek
i przerobienia 6 rzędów wzorem na ściągacz (czyli raz prawe raz lewe oczko).
Po ściągaczu zaczęłam już wzór przesuniętych prostokątów.
Co drugi rząd dodawałam po dwa oczka
i tak przez 24 rzędy.
Potem dodawałam 2 oczka przy każdym rzędzie i tak przez 80 rządków.
To zależy jak szeroki śpiwór chcemy osiągnąć.
Agata chciała w miarę luźny.
Gdy osiągniemy pożądaną szerokość
nie dodajemy już oczek tylko robimy tak długo aż będzie odpowiedniej długości.
Agata chciała aby śpiworek zwany syrenim ogonem sięgał jej pod pachy.
Dziewczyna moja ma 150 wzrostu .
Na koniec przerobiłam około 20 rzędów znowu wzorem ściągaczowym
aby wykończyć kocyk.
Teraz zostaje już tylko ogon :-)
Ja nabrałam 56 oczek i przerobiłam dwa rzędy prawe oczka,
dwa rzędy lewe oczka. Taki poszerzony ściągacz.
W co drugim rzędzie gubiłam oczko.
Po 64 rzędach zaczęłam dodawać oczko.
Ogon zszyłam do wewnątrz jak widać na zdjęciu.
Zostało juz tylko zszycie śpiwora i doszycie ogona.
Tak to wygląda w zbliżeniu.
Kocyk sprawuje się dobrze.
Agata zawija się w niego gdy się uczy, czyta czy ogląda telewizje.
Największy minus takiego rozwiązania to jak już człowiek wejdzie:-)
to nie ma opcji aby szybko wyszedł !
No i taka piękna syrena pojawia się u nas ostatnio w salonie ;-)
A ja chyba zasłużyłam na kawę i kawałek brownie ;-)
Do tego jeszcze książka i kocyk.
No ale syreniego ogona pewno nie dostanę:-)
Jak Wam się podoba taki patent na jesienne i zimowe polegiwanie?
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota
Dorota
No masz ci los:)Sportsmenka i jeszcze robi na drutach:)Po prostu kobieta-orkiestra:)))Tylko pozazdrościć:))Ewa.
OdpowiedzUsuńNo masz ci los :-)
UsuńKoc fantastyczny. Wcale się nie dziwię, że Twoja córka tak bardzo chciała go mieć. Podziwiam za wytrwałość i umiejętności. Ja na szydełku potrafię tylko łancuszek zrobić. Jakoś zawsze brakowało mi samozaparcia do nauki. Może kiedyś to nadrobię. Tymczasem pozachwycam się Twoim :). Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
UsuńJapierdziele jaki cudowny. Jesteś wspaniala. Cudo ci wyszło. Córcia wie co dobre i co w modzie piszczy. Musze szepnac słówko mojej mamie :-) może prezent na gwiazdę :-=
OdpowiedzUsuńPomysł na prezent dobry :-)
UsuńPozdrawiam
Piękny, kolorek też cudowny a i otoczenie idealnie do syrenki dopasowane :) Miłego weekendu Dorotko !
OdpowiedzUsuńDziękuje serdecznie
UsuńPozdrawiam
Mów do mnie jeszcze! Oczko w lewo, oczko w prawo...
OdpowiedzUsuńTen syreni kocyk jest mega! Kiedy mogę taki zamówić? haha:)
Zamawiaj :-)
UsuńDziękuję za opis. Skorzystam, bo zrozumiałam jak zrobić:)).
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję
Joana
Cieszę się
UsuńPowodzenia
Świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńWykonanie mistrzowskie.
W takim ogonie nie straszne ponure jesienne wieczory.
Uściski serdeczne.
Przetrwamy nawet ciemny listopad
UsuńPozdrawiam
Sama miałam ochote na taki ogon. Jest fantastyczny! A w Twoim wydaniu wyszedł świetnie. Córka na pewno zadowolona.
OdpowiedzUsuńSyreni ogon pierwsza klasa, każda chciałaby taki mieć :)
OdpowiedzUsuńKażda chce syreną być :-)
UsuńŚliczny ogon ile wyszło Ci włóczki na wykonanie tego ogona
OdpowiedzUsuńPani opis koca jest najlepszy. Zrobiłam dwa koce - dla mamy i dla siebie. Mama zachwycona prezentem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Niech służą :-)
UsuńSuper pomysł i super opis. Pozwolę sobie wykorzystać go na zrobienie prezentów dla dziewczynek w mojej rodzinie. Dziękuję - Elżbieta z Gliwic
OdpowiedzUsuń