Dzisiaj się pochwalę :-)
Może to nie do końca fajnie
ale jak się człowiek sam nie pochwali....
Plan został zrealizowany :-)
Korona półmaratonów polskich zdobyta!!!
i ostatni
Półmaraton Krakowski
Standardowa procedura
Odbierasz pakiet ;-)
Przymierzasz koszulkę i przygotowujesz wszystko
w pięciu wariantach pogodowych :-)
Jak masz czas i siły starasz sie zwiedzić miasto
do którego przyjechałaś
Nie zapominając o makaronie na kolację :-)
Potem starasz się wyspać,
wstajesz rano,
sprawdzasz pogodę - jaki zestaw ubrać:-)
i biegniesz!
W Poznaniu padało,
w Pile padało
i w Krakowie też padało.
Czyli z 5 aż 3 były w deszczu.
Ale ja to akurat lubię :-)
Fajnie biec przez ważne punkty miasta.
Tu akurat rynek krakowski.
Pełna frajda :-)
I tak krok za krokiem aż tu nagle 20 kilometr :-)
Wbiegasz już do Tauron Areny
A tam meta, światła, muzyka:-)
Super wrażenie gdy wbiega się
na tak przygotowana metę:-)
Brawa dla organizatorów.
Medal i radość
I właściwie niedowierzanie.
Mimo kontuzji i walki z samym sobą
udało się zrobić wszystkie zaplanowane biegi
Pierwsze trzy to poprawianie swoich wyników.
Za każdym razem życiówka.
Potem stop, zerwany przyczep,
przerwa, rehabilitacja i odliczanie dni.
Czwarty półmaraton to bieg do mety.
Pierwszy raz oglądałam się,
czy nie ma za mną samochodu zamykającego trasę.
Udało sie!
Kraków z większym spokojem, bez spinki czasowej
ale z ogromną frajdą bo już było wiadomo że jest :-)
Na czworakach do mety bym doszła :-)
Po koronacji jak na prawdziwą królową przystało
dostojnie okazałam radość :-)
Już trochę ochłonęłam:-)
Teraz pojawiło się pytanie
co dalej?
Macie jakieś sugestie, rady, propozycje?
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota
Dorota
Teraz ja bardzo proszę w końcu bez spiny umówić sie ze mną na kawę. Dorota tak nie może byc ziomalki musza się wspierać, wiedziałam, ze dasz radę babo i nie zawiodłaś. Gratulacje i kawa dla Zwycięzcy - No dobra ja stawiam ��������
OdpowiedzUsuń:-) ziomalki na kawę muszą się umówić :-)
UsuńW niedzielę rano słuchając rano RMF mówili o tym maratonie i o pogodzie(że pada)od razu pomyślałam o Tobie:)))Gratuluję!!!Mój podziw dla Twoich dokonań nieustannie rośnie:)Pozdrawiam>
OdpowiedzUsuńDziękuję Ja lubie jak padaleje deszcz a nie jak żar leje sie z nieba ;-)
UsuńBrawo! Życzę Ci wytrwałości i dalszych sukcesów.
OdpowiedzUsuńdzięki Trzymaj kciuki
UsuńGratuluję, księżniczko!
OdpowiedzUsuń<3 ;-)
UsuńSuperrrrrrrr!!!!!!!podziwiam jestem dumna,brawooooo ,gratuluję KRÓLOWO !!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki Walczę dalej trzymaj kciuki
UsuńJESTEŚ WIELKA!!! BRAWO!!!
OdpowiedzUsuńDzięki Pozdrawiam
UsuńMoje gratulacje :) Podziwiam i zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńDzięki Wszystko zaczyna się od pierwszego kroku ;-)
UsuńKrólowo! Jesteś MEGA!!! Podziwiam od dawna i trzymam kciuki za ciąg dalszy :-) Choć boję się, co tam właśnie dalej wymyślisz?:-D
OdpowiedzUsuńhahaha no już wymyśliłam i sama się boję ;-)))))
UsuńGratuluję! Podziwiam i zazdroszczę samozaparcia :)
OdpowiedzUsuń;-)
UsuńCudna z Ciebie królowa! Szkoda ,że nie wiedziałam, że biegniesz w Pile bo bym Ci pokibicowała a z Wałcza do Piły to rzut beretem. GRATULUJĘ!!! Ja nie lubię biegać więc tym bardziej Cię podziwiam.
OdpowiedzUsuńDzięki Trzymaj kciuki dalej bo zawalczę o następną koronę :-)
Usuńogromne gratulacje:) podziwiam
OdpowiedzUsuńdzięki :-)
UsuńDorotka gratulacje jeszcze raz! Do twarzy Ci z tą koroną:) Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńhaha dobrze się sprząta dom z koroną na głowie ;-)
Usuń