Witajcie !!!
Wakacje - najbardziej wyczekiwany czas - własnie sie zaczęły.
Nim się rozjedziemy ( czytaj dzieciaki ) przed name jeszcze wspólny obiad.
Aby było wakacyjnie to troche Hiszpani do nas zawitało.
Nasz stół w ogrodzie zaaranżowałam w stylu hiszpańskiej feisty
Nie mogło zabraknąć kaktusowatych, sombrero i żywych kolorów.
Nasz stół stoi w cieniu pięknie roznoącej surmi.
Na gałęciach poprzyczepiałam pompon :-)
Serwetki zwinełam w ruloniki a z bibuły zrobiłam mini pompon.
W ten sposób powstały obrączki na serwetki
Daniem głównym była hiszpańska paella.
W wersji z owocami morza :-)
Przyznam szczerze dzieciaki troche podziubały.
Następnym razem bedzie wersja z kurczakiem dla nich
Na stole oczywiście lemoniada dla ochłody :-)
Do tego kilka świeczek dla klimatu
I zrobiło się hiszpańsko.
I bez pośpiechu, w cieple słońca, które dopisało
zjedliśmy współny obiad na powitanie wakacji.
W ubiegłum roku żegnaliśmy lato w klimacie morskim
Udanych wakacji wszystkim życzę!!!!
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota
Dorota
Pyszny i piękny obiad:) U nas niestety pierwsza niedziela wakacji była deszczowa. Obiad w ogrodzie był niemożliwy, a tak już o takowych marzę. Pozostało zrobić słoneczny deser.
OdpowiedzUsuń:-) piękne bezdeszczowe dni na pewno nadejdą
UsuńPozdrawiam
Ale ślicznie u Ciebie Dorotko, piekna ogrodowa sesja, pozdrawiam poniedziałkowo:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam sedecznie Adriana
Usuńkurcze po 22 a mi narobilas smaka ;(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Caroline z http://imacharlatan.blogspot.com/
Ja bym nie dziubała. Smakowite...pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:-) pozdrawiam
UsuńSkąd Ty masz takie pomysły?? Niby obiad, niby trochę dekoracji, ale Ty dodajesz takiej treści głębokiej takiemu wydarzeniu, że aż za gardło ściska! :-* Pięknie! Muszę zacząć wprowadzać takie tradycje :-)
OdpowiedzUsuńDorotko wprowadzaj :-) za gardło ściska ? to znaczy że nic bys nie przełknęła:-)?
UsuńAj Ty to spłycasz całą filozofię! 😉
UsuńAj Ty to spłycasz całą filozofię! 😉
UsuńTak sie droczę ;-)
UsuńPrzyznam, ze przy tak świetnie zaaranżowanym stole zjadłabym wszystko :)
OdpowiedzUsuńMasz na prawdę fajne pomysły, dzieciaki dobrze z Tobą mają :)
:-) dzieciaki :-) nie tknęły paeli :-(
UsuńCudownie! Piękną mieliście fieste i bardzo podoba mi się sposób w jaki świętujesz różne niby mniej ważne uroczystości. Będę papugować po Tobie bo to świetna idea. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPapuguj Agata dowoli
Usuńj abym chętnie zjadła takie pyszności i to jeszcze na łonie natury....aż wszystko lepiej smakuje:) aż chce się jeść a potem poleżeć brzuszkiem do góry.... u mnie wakacje w tym roku bardzo ubogie będą ale na pewni czas na obiadki pod chmurką się znajdą...
OdpowiedzUsuńObiadki pod chmurką są bardzo ważne w wakacje - bezcenne wręcz
UsuńMniam, Ja zjadłabym co byś podała :) tak pięknie
OdpowiedzUsuń:-) Zapraszam Beatko :-)
UsuńIście hiszpańska fiesta, rewelacja! :)
OdpowiedzUsuńDzięki :-)
Usuńa można prosić o przepis;) plisssssss
OdpowiedzUsuń;-) ja korzystałam z tego przepisu
Usuńhttp://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_hiszpanska/paella_z_owocami_morza/przepis.html
... ja bym zjadła wszystko !!! również proszę o przepis :)
OdpowiedzUsuń;- http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_hiszpanska/paella_z_owocami_morza/przepis.html
Usuń