sobota, 27 czerwca 2015

i podstawówka już za nim

Witam serdecznie
nie nie nie... nie bedzie dzisiaj ckliwie.
Nic w stylu mój malutki synek dopiero co sie urodził a tu już...
Nie :-)


Dzieci rosną a my wciąż piękni i młodzi.
Tego się będę trzymać:-)
Poproszona zostałam o przygotowanie klasy na poczęstunek
 podczas balu szóstoklasisty w szkole mojego syna.

Fajnie sie złożyło bo dziewczyny umówiły sie na białe sukienki.
Zupełnie przez przypadek Pani wychowawczyni była na galowo czyli biało-czarno.

A ja wymyśliłam wszelkie dodatki też w bieli i czerni.
Chciałam troche ogarnąć kolorowy chaos w klasie.

Wyszło fajnie
A co najważniejsze młodzież dobrze się bawiła.
Pewny etap w życiu za name a przede wszystkim za moim synem.

Teraz kolejne wyzwanie - gimnazjum.
Coś czuję I wnioskuję z opowieści przyjaciół,
że to będzie największe wyzwanie dla rodziców:-)

\aaaa za rok powtórka Agata,
z czerwonym paskiem,  przeszła do szóstej klasy:-)
 
 
P.S.
Oczywiście było polonez, kwiaty i morze łez na koniec :-)

 
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota

16 komentarzy:

  1. Jaki fajny pomysł na b&w w wystroju! Super!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wzruszające pożegnanie. Ostatnia fotografia rozczula.

    OdpowiedzUsuń
  3. ALez piękne pożegnanie,cudowna oprawa.Fajna klasa,szczególnie widać to na ostatnim zdjęciu!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne pożegnanie. Widać, że klasa była bardzo zżyta :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No to jesteśmy na tym samym etapie... Pierworodny też zakończył edukację w podstawówce. Oj znam te wzruszenie, oj znam....

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam gimnazjalistę w domu i powiem szczerze, że to jest najgłupsza reforma jaką wprowadzono. Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  7. świetnie sobie poradziłaś z zadaniem! to musiała być fajna zabawa.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wychowawczyni wiedziała, komu powierzyć takie zadanie, wywiązałaś się z niego świetnie :)
    Absolwentowi gratuluję! Sama pamiętam jeszcze łzy rozstania po zakończeniu podstawówki. Do tej pory najlepiej wspominam tę szkołę i tych akurat kolegów z klasy, nie z liceum, ani ze studiów, tylko właśnie z podstawówki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Tez miałam takie pożegnanie, morze łez się wylało, mamusia też wzruszona, ale cóż pewien etap za nami, boję się tego gimnazjum, chyba bardziej niż mój synek
    Piękny wystrój, ja na tzw. komers realizowałam się cukierniczo
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Jejka ..ale ten czas leci..fajnie się czyta Twojego bloga ;) życzę wiele uśmiechu ;) pomysł z dekoracjami super ;) buziaki Ania

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za odwiedziny.
Z przyjemnością poznam Twoją opinie, uwagi, komentarze
Pozdrawiam