poniedziałek, 30 czerwca 2014

Rozpusta na całego

Niedawno szykując dla dzieci poranne kakao i ubijając bitą śmietanę mikserem w kubeczku spojrzałam na  moją mini kolekcję syfonów (tutaj) i doznałam olśnienia.

 
Po co tak się męczyć? Życie trzeba sobie ułatwiać!
 i powitałam w domu...
 

... syfon do bitej śmietany. Zawsze się obawiałam że od razu trzeba zjeść tak dużo bitej, że będę więcej wyrzucać niż zużywać. Okazało się że w lodówce może stać do 2 tygodni i to na jednym naboju. Genialne!
 
Efektem tego przebłysku geniuszu jest teraz wydłużenie mojej trasy biegowej. Bo przecież takie rozpusty zawsze idą w boczki :-)

 
Jednak nie potrafię odmówić sobie kawy mrożonej z lodami waniliowymi i właśnie z bitą śmietaną spożywanej na tarasie w tych chwilach gdy słonko świeci.
Bo któż potrafi?

 
 

Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota

3 komentarze:

  1. Zapomniałam o tym cudownym wynalazku... to naboje do syfonów można jeszcze kupić?
    Ach, narobiłaś mi smaka i przywołałaś wspomnienia z dzieciństwa :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za odwiedziny.
Z przyjemnością poznam Twoją opinie, uwagi, komentarze
Pozdrawiam