W wielu domach czeka się z choinką do Wigilii.
My jednak nie wytrzymaliśmy.
Choinka już się pojawiła.
W tym roku mniejsza, żywa i do posadzenia na ogrodzie.
Ozdoby też nasze.
Ręcznie robione.
Popracowałyśmy w modelinie.
Własciwie najtrudniej było ją rozgrzać rękami.
Kupiłam pół kilo białej :-)
W ruch poszła foremka do ciastek i tak powstały nasze gwiazdki.
Po upieczeniu ponawlekałyśmy sznureczki i gotowe.
Moim zdaniem prezentują sie fajnie.
A najwieksza radocha, że nasze i wspólnie zrobione.
Choinka w pełnej krasie.
Prezenty się już pojawiły.
To upminki dla moich bratanic.
Moje dzieci pomagały wybrać dlatego prezenty
bezpiecznie i spokojnie mogą leżeć ;-)
Opakowania w mało dziecięcych kolorach
ale tak nam się podoba .
Namówiłam tezż Agatę na małe foto z Roxi.
W tej czapce i szaliku wygląda przesłodko :-)
W domu to już właściwie pełne święta.
Dzisiaj jeszcze 3 ciasta muszę upiec do pracy.
Nasza Wigilia nieformalna.
I będzie po robocie :-)
Czwarta świeca w wieńcu adwentowym zapłonęła
a to znaczy że święta tuż tuż.
Mam nadzieje, że jeszcze wpadnę z życzeniami przed świętami.
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota
Dorota
P.S. Relacja córki z ubierania choinki w klasie.
" Mamo ustaliłam z nimi kolorystykę, rodzaj ozdób a oni wszystko pozawieszali na tej choince bez ładu i składu No masakra!!!"
Wychowuje potwora?
Dorotko u mnie choinka też juz stoi od tygodnia.Nie mogłam się powstrzymać ;) A gwiazdki z modeliny są fantastyczne,wiesz jak uwielbiam takie niepowtarzalne, własnoręcznie wykonane ozdoby.Pozdrawiam serdecznie i przedświątecznie.
OdpowiedzUsuńAdriana choinka to najbardziej cieszy przed świętami :-)
UsuńChoineczka jest przepiekna!! Te gwiazdeczki sa mega!!! Chyba nigdy nie przestane sie zachwycac pieknem prostoty i umiaru 😀 pieknie!!! Wesolych swiat Dorotko!!
OdpowiedzUsuńWesołych Świat Magdo !
UsuńSuper wyszło :)
OdpowiedzUsuńDzięki
UsuńJa choinkę dopiero dzisiaj kupiłam.Może ubiorę jutro. Twoja piękna taka prosta :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
UsuńPiękna Dorotko już atmosfera , a gwiazdki super [ u nas na kolorowo ] ale w bieli też piękna Samych wspaniałości tego Świata Tobie i Rodzince , pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj Dusia i spełnienia marzeń w 2016
UsuńU Ciebie atmosferę świąt czuć na całego :) Kiedyś ubierałam choinkę w Wigilię - tak było u mnie w domu i ja też tak robiłam. Ale od jakiegoś czasu stwierdziłam, że choinka po świętach nie cieszy tak, jak przed świętami. Więc ubieram ją wcześniej, żeby się nacieszyć. A że jest sztuczna - nie ma problemu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Elu zgadzam sie że cieszy przed a nie po :-)
Usuńpozdrawiam serdecznie
Pięknie przyozdobiliście drzewko!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :)
Ściskam, M.
Super Marta :-) Pozdrawiam!!
Usuńu mnie od 3 lat choinka zaczyna błyszczeć zazwyczaj 3-4dni przed wigilią:) nie wytrzymuje:) ale chyba głównie dlatego że na święta jeździmy do rodziców i naszą małą choineczkę zostawiamy samą w domu... lubię ład i porządek a przed wszystkim zaplanowane zdobienie choinki:):)czyli tak jak Twoja córka:) co prawda nie nauczyła mnie tego mama która woli szaleństwo:) czyli spokojnie nie wszytsko się dziedziczy chociaż akurat takie uporządkowanie to przydałoby się każdemu:)
OdpowiedzUsuńhmmm tylko co decyduje co się dziedziczy? ;-)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Ale piękna choinka i gwiazdeczki z masy solnej:)
OdpowiedzUsuńCudnego świątecznego tygodnia kochana życzę!
Wspaniałych wspólnych chwil
UsuńPozdrawiam
Śliczne te gwiazdki :)
OdpowiedzUsuńU mnie choinka stoi, ale jeszcze nie ubrana ;)
ale do Wigilii wytrzymacie?
UsuńAleż spokój u Ciebie... aż miło mi się przysiadło:) Choinki niewielkie uwielbiam. U nas też w tym roku "do posadzenia":) A co do komentarza w PS.: ja też na takie "potworki" z naszych pociech w przyszłości liczę:)
OdpowiedzUsuń;-) haha Aniu człowiek liczy i liczy a potem uśmiecha się w duchu
UsuńPozdrawiam
Piękne te gwiazdki, świetny pomysł ,mega ładnie to wygląda, minimalizm i elegancja no i własnoręcznie robione, ogień :)
OdpowiedzUsuń:-) dzięki
UsuńNaturalnie i nastrojowo:)
OdpowiedzUsuńczyli zgodnie z planem ;-)
UsuńDorotko, choinka piękna !!!
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiu
UsuńPozdrawiam serdecznie
Dorotko, drzewko macie śliczne a własnoręcznie wykonane ozdoby są niesamowite. Świetny pomysł miałaś. :-) czuć u Was święta. Wesołych Świąt dla Ciebie i całej Twojej rodziny. Pozdrawiam, Magda
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i udanych Świąt
UsuńMój sposób na wnerwiającą modelinę, którą trzeba pół godziny memłać, żeby wreszcie zrobiła się miękka - kładę podzieloną na kawałki na kaloryferze (na papierze do pieczenia, żeby się nie przykleiło). Kiedy ona mięknie, ja idę sobie zrobić herbatkę :P
OdpowiedzUsuńp.s. piękny szary fotel, marzy mi się taki w przyszłości ;)
Super sposób Następnym razem wykorzystam bo aż palce mnie bolały :-)
UsuńGwiazdki mają w sobie ten świąteczny urok :) Choinka wygląda obłędnie , domek masz na tip-top, córeczka i piesek słodziaki do schrupania :) Zdrowych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia !
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego na ten świąteczny czas :-)
UsuńMinimalistyczna choinka bardzo mi się podoba:) Hand-made zawieszki doskonałe:) Dorotko zrobiłaś mi dzisiaj ogromną niespodziankę i wielką radość! Nie spodziewałam się prezentu:) Bardzo dziękuję! Bombka jest śliczna, a pierniczki wyglądają smakowicie...powstrzymałam się od zjedzenia, ponieważ jutro chcę zrobić zdjęcia:) Jesteś niesamowita:) Pozdrawiam i ślę buziaki! Ala
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego Alice Niespodzianki są najfajniejsze ;-)
UsuńFajnie mieć taką pomocnicę, a rozgwieżdżona choinka prezentuje się przepięknie! Ach te drzewka- sztuczne nie posiadają uroku a mordowanie ich dla kilku dni przyjemności też jest niewskazane! Gdy będę kiedyś miała dom z ogródkiem też będę sadzić w nim choinki po świętach! Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńMarta :)
Dzięki bardzo Też co roku się miotam jaka choinka ale żywa wygrywa :-)
UsuńPiękna choinka! Zwłaszcza ręcznie robione gwiazdki! Są na prawdę świetne.
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo
UsuńPięknie to wyszło! Robiłam podobne przy użyciu foremek do ciastek z masy solnej, do dziś służą :) A co do wychowywania potwora - to gratulacje! :) Moje dzieci (5 i 3) przyjęły ode mnie bakcyla rękodzieła, aż Ci powiem, że czasem mam dość, jak mnie męczą, żeby coś z nimi podłubać :))))
OdpowiedzUsuńNa własne życzenie ;-)
UsuńWspaniałego wspólnego dłubania życzę