Dzisiaj piątek i 6 lutego
Dzień, który lubię.
Znajomi dzwonią z życzeniami ale człowiek nie czuje się starszy :-)
Przyjaciele wpdadaja na kawę...
a do kawy tradycyjnie faworki.
Co roku w dniu imienin piekę chrusty, nawet jak się pali I wali :-)
Ten dzień kojarzy mi się wręcz z tym zapachem
W tym roku z podwójnej porcji
bo ludzi wokół mnie więcej :-)
I przy okazji wszystkiego dobrego dla blogowych Dorot,
których wizyty i komentarze sprawiają mi zawsze wiele radości
Uppps sprostowanie
Wszystkie wizyty i komentarze to dla mnie ogromna radość
Zmykam bo zaczynam sie pogrążać
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota
Dorota
Wszystkiego najlepszego!!! moge faworka??
OdpowiedzUsuńProszę bardzo :-)
UsuńU mnie faworki również, ale Twoimi tez się częstuję , wszystkiego naj, naj , Dorotko,pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
UsuńWszystkiego najlepszego dziewczyny!
OdpowiedzUsuńBuziaki dla Ciebie Dorotko :)
A chruściki wirtualnie czuję - pyszne :)))
Marta
Ależ pyszności!!! Palce lizać i aż w brzuchu burczy gdy się patrzy na takie łakocie.
OdpowiedzUsuńNajlepsze życzenia dla Ciebie! Mam nadzieję, że dzień i wieczór mija Ci naprawdę przyjemnie - choć patrząc na te chruściki - to musi być udany dzień:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu
UsuńWszystkiego najlepszego w dniu imienin. Jestes jedyna Dorotą, którą "znam" i przez caly dzien "urocza" reklama Biedronki w radio przypominala mi o złożeniu Tobie życzeń. Zatem śpiewam gromkie sto lat i smakuje w myślach te wyborne faworki..Wczoraj ja obchodzilam imieniny, czyżby razem z Twoja córka?
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za gromkie sto lat . Moja Agata negocjuje aby jej imieniny obchodzić w lutym - z urodzinami to nie gra ale co tam :-)
UsuńWszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam
UsuńUwielbiam!!!! :)
OdpowiedzUsuń!!! :-)
UsuńDorotko! Tak tu pysznie, tak cieplutko i cudownie a mnie nie było od 6 na blogu! Wstyd, kajam się i wracam nadrabiać.
OdpowiedzUsuńAle chociaż na fb nie dałam ciała na imieniny :-) Już za chwilę i u mnie faworki ale na tłusty czwartek. Ściskam mocno!
Ha ha, czekałam i czekałam i całe faworki sama musiałam zjeść :-) FB odnotowane :-)
UsuńCzy Ty sypiasz?
Sypiam tak trochę. Oczywiście później mnie coś rozkłada z tej głupoty jaką jest siedzenie po nocach i dłubanie czegoś :-)
UsuńTeraz też zamiast iść spać to klepie post... oj! Stare to takie a głupie!