poniedziałek, 12 stycznia 2015

Ale coś małego... słodkiego...


 
Witam serdecznie
U nas detoks poświąteczny jeszcze trwa.
Ale przecież tak nic, zupełnie nic się nie da.
Miotałam się po kuchni i stwierdziłam, że jak nie zjem czegoś czekoladowego to padnę.
 
Szybka i efektowna propozycja.
Czekoladowe lizaki.

 
Bardzo proste do przygotowania.
W kąpieli wodnej roztapiamy czekoladę.
Ja najczęściej robie gorzką pół na pół z mleczną ale tylko z uwagi na dzieci.
Ja pochłaniam gorzką.
 
Roztopioną czekoladę łyżką wylewamy na plastikową powierzchnię.
Najlepiej sprawdza się dno od pojemników plastikowych.
Szybciutko zatapiamy patyczek ( mogą być nawet te do szaszłyków)
Posypujemy do dekoracji.
Najczęściej są to bakalie ale dzisiaj produkcja poszła bardziej ozdobna.

 
Agata je uwielbia a wolę jak je porządną czekoladę
niż jakieś kupne chemiczne cuda.
 

 
Ja lizaki podaję wbite w kawałek styropianu ukrytego pod serwetką :-)
 
Świetnie sprawują się na wszelkich dziecięcych imprezach.
 

 
Ufff no to ludzkość jest uratowana.
Nikogo nie pogryzę bo poziom czekolady w organizmie wrócił do normy.
Pozdrawia gorąco.
 
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota
 
 

10 komentarzy:

  1. Jak one pieknie wyszły, świetny pomysł, a dla dzieciaków prawdziwa frajda :))

    OdpowiedzUsuń
  2. mniam! witam w klubie uzależnionych od czekolady:) mam tylko pytanie, czy lizaki dobrze się...liże? czy raczej lepiej przygryza?:) faktycznie dobry pomysł na urodzinowe przyjęcie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu ile łasuchów tyle metod. Ja podgryzam, córa liże i cmoka :-) Spróbujcie fajna zabawa - stygną dosyć szybko wiec od pomysłu do schrupania czas krótki
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Wyglądają świetnie, robiłam kiedyś łyżki z czekoladą i posypką, mam foremkę do zrobienia całych łyżeczek czekoladowych, zapasy poświąteczne czekoladowych mikołajów, czekolad i innych takich też są tylko muszę się zabrać do pracy! Zrobimy też sobie:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Super to wyglada, musze sprobowac

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj już skradłam! Będę podgryzacze i u nas :-) Dla Męża!
    Pytanie - dlaczego pół na pół pod dzieci? Dzieciom zdrowsza gorzka :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj już skradłam! Będę podgryzacze i u nas :-) Dla Męża!
    Pytanie - dlaczego pół na pół pod dzieci? Dzieciom zdrowsza gorzka :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorota nasze dzieciaki wcinają gorzką tylko ale z doświadczenia wiem że z innymi dziećmi różnie bywa - dlatego mieszam :-)
      Pozdrawiam

      Usuń

Serdecznie dziękuję za odwiedziny.
Z przyjemnością poznam Twoją opinie, uwagi, komentarze
Pozdrawiam