Witam wszystkich w normalny dzień...
Ale jak normalny to nie można odświętnie?
Można :-)
a nawet trzeba.
Zwykłe, proste rzeczy, dania, sprawy nabierają
innego wymiaru gdy zadbamy o szczegóły.
Ale jak normalny to nie można odświętnie?
Można :-)
a nawet trzeba.
Zwykłe, proste rzeczy, dania, sprawy nabierają
innego wymiaru gdy zadbamy o szczegóły.
No i dzisiaj zwykły budyń.
Ulubiony czekoladowy.
W zimowej odsłonie bo zima przecież :-)
I bez stania godzinami w kuchni
zrobiło się pięknie i odświętnie.
I tak sobie leniwie celebrujemy zwyczajne chwile
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota
Dorota
Pewnie, że można, a mi aż slinka cieknie na sam widok takich deserków :))
OdpowiedzUsuńI co narobiłaś? Wieczór a mnie ciągną moje jędze, że chcą to samo! Budyń na kolacje :-)
OdpowiedzUsuńUpps :-)
UsuńTo je pędzę do kuchni zrobic sobie budyń - nie wiem czy taki piekny będzie, ale co tam :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że smakował
UsuńKochana tym budyniem narobiłaś ochotę i mi :) Pięknie wygląda i ja łasuch jestem!
OdpowiedzUsuńŚciskam :), Marta
łasuchów to trochę jest na świecie :-)
UsuńOj wygląda pysznie! Dawno nie miałam okazji jeść budyniu, smaka mi narobiłaś tymi zdjęciami :)
OdpowiedzUsuńto do dzieła :-)
UsuńOj, zupełnie zapomniałam o budyniu. W Twojej odsłonie wygląda pięknie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pozdrawiam gorąco
UsuńBudyń czekoladowy-mój ulubiony i do tego w takiej pięknej zimowej odsłonie.
OdpowiedzUsuńDobrze mi zrobi taki budyń, u nas będzie więc dziś śmietankowy, taki, jaki robiła babcia, ale może dodam odrobinę masła orzechowego? I koniecznie posypka...ulubiona naszych dzieci...
OdpowiedzUsuńśmietankowy też uwielbiamy i do tego jeszcze sok malinowy od babci....
Usuńbardzo lubię budyń a tak pięknie udekorowany tym bardziej musi smakować :)
OdpowiedzUsuńWyglądają tak pięknie, że aż żal jeść... :)
OdpowiedzUsuń