piątek, 12 września 2014

Zdrowe śniadanie do szkoły

Wraz z nastaniem roku szkolnego ponownie stanęłam przed codziennym problemem - co spakować na drugie śniadanie. Sprawa może wydaje się banalna ale w przypadku dzieci , które nie jedzą kanapek klasyczny zestaw odpada.
Dodatkowo moje skarby chodzą do szkoły sportowej - często zaczynają o 7.15 i potrafią mieć 3 jednostki treningowe dziennie


Staram się aby śniadaniówki były pełne i zróżnicowane. Jednocześnie pilnuję jakości drugich śniadań więc wszelkie gotowizny pełne chemii odpadają.
 
Wśród wielu wypracowanych już kombinacji, dobrze sprawdzają się domowej roboty batony musli.
 
 
 


Przepisów i wariantów w sieci wiele. Na szczęście nie mamy problemów z glutenem ani innymi uczuleniami pokarmowymi.
Nam najbardziej odpowiadają te przygotowywane wg przepisu:


Składniki:
  • 1 puszka mleka zagęszczonego słodzonego (397 g)
  • 250 g płatków owsianych (nie błyskawicznych)
  • 75 g wiórków kokosowych
  • 100 g suszonej żurawiny
  • 125 g mieszanki nasion (słonecznik, dynia, sezam)
  • 125 g niesolonych fistaszków

Mleko słodzone podgrzać lekko w garnuszku. W naczyniu wymieszać wszystkie pozostałe składniki, dolać ciepłego mleka, dobrze wymieszać.
Formę o wymiarach 23 x 33 cm wyłożyć papierem do pieczenia, na to wyłożyć przygotowaną mieszankę (nie wciskać mocno w dno, ani nie wciskać w ogóle - batony będa zbyt twarde), wyrównać.
Piec około 1 godziny w temperaturze 130ºC. Po około 15 minutach od wyjęcia pokroić na 16 batoników.
Często zmieniam proporcje bakalii - wrzucam co mam w szafie. Ostatnio dodaję też nasiona chia - jako skarbnicę dobroci.
kto spróbuje przepisu temu życzę - Smacznego :)
 
 
Ciekawa jestem też Waszych pomysłów na drugie śniadanie. Ja czasem walę głową w mur z moimi niejadkami. A jednocześnie siwieję gdy wracają bo tak wyczerpującym dniu i nic nie jest zjedzone.


Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota
 

5 komentarzy:

  1. Ja też bardzo dbam o jakość drugich śniadań - mimo, że mam przedszkolaków, jedzą po prostu śniadanko przyniesione z domu.
    Szykuję to, co lubią, przeplatam kanapeczki w kształcie zwierzątek z serowymi frytkami, mini pulpecikami, jabłuszkiem, ciastkami owsianymi własnej roboty. Twoje batony na pewno wypróbuję, bo wyglądają bardzo smakowicie!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję ze batoniki zasmakują dzieciakom Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam w domu dwóch sportowców ...muszę wypróbować Twój przepis nie ma to jak domowe batoniki :) A nie te kupne nafaszerowane chemią i słodzikami..

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój Mały Mysz to dziecko bezproblemowe i wszystkożerne... Niestety, jestem mamą pracującą i nie ma mowy, że o 6 będę wymyślać mu codziennie inne śniadanie, więc królują u nas płatki, kanapki, parówki, serki, jogurty i inne podobne przekąski. Do śniadaniówki, z owocem.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za odwiedziny.
Z przyjemnością poznam Twoją opinie, uwagi, komentarze
Pozdrawiam