Nasz wiatropłap to niewielkie pomieszczenie ale ciągle coś się w nim dzieje.
Staram się co miesiąc trochę przearanżować, poprzestawiać i jest na nowo nasz.
Jest też wizytówką czym żyje nasza rodzina obecnie. Było więc odliczanie do wakacji tutaj a teraz widmo szkoły na horyzoncie.
1 września to w Polsce data wielowymiarowa. Opalone dzieciaki, które z radością witają się z przyjaciółmi z klasy, roześmiane głosy, często jeszcze piękne słońce i zawsze powracajaca rocznica wybuchu II wojny światowej. Oby w świetle sytuacji na świecie tak zostało abyśmy wspominali ostatnią wojnę czyli II wojnę.
Życzymy wszystkim udanego roku szkolnego a szczególnie pierwszoklasistom :-)
Połamania piór, kredek i ołówków.
Dziękuję że zatrzymaliście się na
chwilę na przedmieściach
Dorota
Dorota
:) Świetny pomysł ze zmianami wystroju w zależności od okoliczności:)
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńW ten sposób dom nabiera niepowtarzalnego charakteru, a mieszkańcom nigdy się nie nudzi. Brawo!
UsuńPiękny ten Twój wiatrołap. I super pomysł na zmiany:)
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa
UsuńSuch a cool display! Thanks so much for linking up at our Link it or Lump it party!
OdpowiedzUsuń