piątek, 7 października 2016

W sam raz na kolacje dla dwojga

Za oknem pogoda jaka jest każdy widzi:-)
Przy takiej aurze ciepłe kolacje powoli 
wchodzą na stałe do menu
Często przygotowuję zapiekany camembert z borówką.
Dietetyczne to może nie jest :-)
ale pyszne.
Normalnie z ciasta francuskiego wychodzi kwiatuszek
ale oczywiście tym razem  ciasto było jakieś oszukane
i tak pięknie do zdjęć się nie udało :-)
Camembert zapiekany w cieście francuskim
Składniki:
- 4 serki camembert
- ciasto francuskie
- tymianek
- żurawina lub borówka
Sposób przygotwania
Ser rozkładamy na cieście i wykrajamy kwadraty. Z pozostałości ciasta wycinamy paski. Zawijamy ser w ciasto tworząc fantazyjne gniazdko, kwiatuszek etc. Układamy na blaszce wyłożonej papierem. Smarujemy ciasto rozbełtanym jajkiem. Posypujemy tymiankiem. Wkładamy do nagrzanego do 220 stopni piekarnika i pieczemy około 20 minut do zrumienienia ciasta. Podajemy z żurawiną lub borówką.
Smacznego!
Instrukcja foto mam nadzieję przydatna ;-)
Kolacja szybka w przygotowaniu, gorąca na zimne wieczory
a i porcja w sam raz.
Trzeba jakoś tą pogodę przetrwać :-)
Udanego weekendu życzę
i choć odrobiny słońca!!!!



Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota

17 komentarzy:

  1. Kilka razy widziałam już przepis z zapiekanym serkiem w cieście i zawsze mówię sobie, że muuuszę spróbować :) na prawdę muszę i w końcu mi się to uda bo widoki są pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana jak Ty dzielisz czas między pracą,bieganiem, IG,blogiem,prowadzeniem domu i pieczeniem?:)))Ja ledwo wyrabiam ale cieszę się, ze tu wróciłam :)
    Miłego wieczorku*)

    OdpowiedzUsuń
  3. Francuskie mam, camembert mam, borówkę zastąpię musem malinowym, faceta do pary mam:) Pora jest skandaliczna, ale czego się w piątek po takim (koszmarnym) tygodniu nie robi dla siebie:) Dzięki za przepis i kuszenie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. O rany! ORANY!!! Pyszności!! :) za późno żeby ukochanego wysyłać do sklepu!!!??? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny przepis,my często panierujemy camemberta w bułce tartej lub w orzechach zmielonych i piekę na patelni,podaję z borówką:)Twój przepis na pewno zrobię:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojej! Ale dobroci! :) :) To chyba wiem co dziś przygotuję :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale mi slinka cieknie...wyglada mega pysznie! Jutro robie, jak maz nie bedzie chciał to zjem wszystko sama ;)
    Uwielbiam! Dzieki za przepis :)
    Monika
    taksobierobie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za odwiedziny.
Z przyjemnością poznam Twoją opinie, uwagi, komentarze
Pozdrawiam