Witam serdecznie :-)
Już po egzaminie.
Ostatni w podstawówce
Doświadczenie w rodzinie jest
bo rok temu zdawał Mati
a wczoraj Agata.
W ubiegłym roku była niespodzianka
w tym też nie mogło zabraknąć
Śniadanie przed egzaminem w 2015 tutaj możecie obejrzeć
Matka wstała rano i zrobiła ulubione gofry i naleśniki.
Agata była zaskoczona i uśmiechnięta
A to przed egzaminem bezcenne.
Drugie śniadanie dostała i poszła;-)
A właściwie dokuśtykała,
bo to też rodzinna tradycja zdawać egzamin w ortezie.
2 tygodnie temu - prawie rok po starszym bracie
naderwała 3 więzadła na treningu:-)
Pamiętajcie sport to zdrowie!!!
Cały pomysł na śniadanie podobny do ubiegłorocznego.
Zmieniona kolorystyka :-)
Z czarnego kartonu wycięłam podkładkę pod talerz
i popisałam flamastrem kredowym.
Coś z matematyki, polskiego i angielskiego oczywiście ;-)
Do tego dołożyłam liścik :-)
Wisieńską na torcie było mleko
w butelce ale z czapką :-)
Wzorowałam się na amerykańskiej
ale i u nas popularnej czapce absolwenta.
Wystarczyło wyciąć kwadrat z reszty kartonu i pasek.
Pasek skleiłam, w kwadracie zrobiłam dziurkę na słomkę.
Nawet nie sklejałam tego razem :-)
Efekt końcowy OK:-)
Agata nawet zażartowała, że się trochę spodziewała.
Chyba za dobrze mają i mama za bardzo przyzwyczaiła ;-)
Córka najedzona, uśmiechnięta a to bezcenne.
Uff za nami.
Za dwa lata gimnazjalne i znając nasze szczęście
zlikwidują jak tylko dzieciaki napiszą ;-)
Udanej środy!!!
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota
Dorota
Pamiętam to ubiegłoroczne śniadanie (poważnie, to już rok minął???)
OdpowiedzUsuńŚwietna z Ciebie Mama, przez duże M. Jeśli rzeczywiście każdy dobry uczynek i gest kiedyś wraca, to spodziewaj się istnej lawiny :))
P.S. Nie wierzę w to jeszcze, ale nas za rok już nie czeka ten egzaminowy koszmar. Podobno. O ile znowu ktoś na ostatnią chwilę nie zmieni zdania ;))
haha a mówią że zemstą za żłobek jest dom starców :-) no to się staram ;-)
UsuńŚwietny pomysł. .o tak dzieci twoje mają super mamę :))))
OdpowiedzUsuńWyobraźnię masz nieograniczoną :) No i chęci też. Bo nie każdemu się chce. Twoje dzieci mają cudne dzieciństwo i będą miały co wspominać :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Elu :-)
UsuńTaka matka to skarb!! Po takim ßniafanku egzamin musiał pójść rewelacyjnie-trzymam za to kciuki!! U nas za miesiąc matura-pizwolisz, że co nieco ściągnę??
OdpowiedzUsuńpewno i już zaczynam trzymać kciuki ;-)
UsuńNaprawde Twoje dzieci dobrze mają :-) jesteś cudowną mamą i dzieci napewno Ci o tym mówią :-)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze trochę poczekam do egzaminów dzieci wtedy się przekonam jak to jest :-)
Pozdrawiam
Agata jest normalnie rodzice zestresowani dzieciaki luz ;-)
UsuńNo mamuśka spisałaś się Super! Bardzo pomysłowo... i jaki efekt...Rewelacja:)
OdpowiedzUsuńno dziękuję ;-)
UsuńPo takich pysznościach to pewnie poszło jak po maśle:) Super to wymyśliłaś i przygotowałaś!
OdpowiedzUsuńDzięki Alu :-)
UsuńJesteś niesamowita!!!! Kochana z Ciebie mama:) Po takim śniadaniu, egzamin na pewno napisany na sto procent:)
OdpowiedzUsuńcałusy
no dziecko twierdzi ze łatwizna ;-) Zobaczymy
UsuńPozdrawiam
Brawo Matka! Pomysł świetny i na 100% odciągnął myśli od stresu przed egzaminem, o ile taki w ogóle był :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Niby tylko śniadanie, ale jak podane i w gronie tych, którzy Cię Kochają i wspierają. To dla nastolatka bardzo ważne,wspomienia do końca życia.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że poczuła wsparcie i moc :-)
UsuńSuper, od tego są mamy! Egzaminy macie za sobą, a ja za dwa tygodnie gimnazjalne. W zeszłym roku była matura..... No cóż tak już mamy, że przeżywamy każdy nowy rozdział życia naszych pociech. Uroczo, że im o tym pokazujesz. Ściągnę od Ciebie pomysł śniadanka, tym bardziej, że moja młoda z samego rana pije koktajle owocowe. Wiesz - dba o figurę hihi... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBeatko ściągaj ile wlezie Trzymam kciuki i niech koktail doda mocy :-)
UsuńDorotko jesteś najlepszą mamą na świecie! Pamiętam w tamtym roku, jak pięknie było u syna przed sprawdzianem szóstoklasisty :) W tym roku dla córki to mistrzostwo świata!
OdpowiedzUsuńŚciskam, Marta
Dzięki Marto :-) Uśmiecham się :-)
UsuńFantastyczny pomysł :) aż sama zapragnęłam zdawać egzamin, żeby się napić mleka z takiej wypasionej buteleczki :D
OdpowiedzUsuń:-) dlaczego nie trzeba się zapisać na studia:_)
UsuńTaka matka to skarb! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Nie chce mi się wierzyć, że to już rok po egzaminie Mateusza? Świetna ta butelka z czapką absolwenta! Jesteś nieoceniona:) Ostatnio mówiłam do Marysi - niedługo jedziemy do tej Pani, której Córcia ma taki super pokój:) Od razu wiedziała, o kogo chodzi:)
OdpowiedzUsuń:-) no czas leci i za chwilę będzie matura pewno ;-)
UsuńCzekamy na Was :-)
jesteś cudowną mamą! taki "mały" odstresowacz zawsze się przydaje!!
OdpowiedzUsuńprzydaje się :-)
Usuńpo takim śniadanku to usmiech od ucha do ucha brzuszek pełen i egzamin zdany:) pomysłowa bestia z Ciebie:) dzieciaki Twoje mają się bardzo dobrze:)
OdpowiedzUsuńi to z bestią mają dobrze ;-)
UsuńWow. Genialny pomysł. Niesamowita z Ciebie Mama :) Uśmiech przed ważnym egzaminem to najważniejsza sprawa. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńdzięki Pozdrawiam
UsuńToż to śniadanie mistrzów! Ja myślę że po takim śniadaniu wszystko jest możliwe! :-D
OdpowiedzUsuńi mam nadzieję że tak było :_)
UsuńSuper pomysł! Jestem przekonana że Twoje zaangażowanie , pomogło w tym dniu chodź trochę rozładować napięcie ;)
OdpowiedzUsuńtaki był plan :-)
UsuńStół przygotowany niesamowicie! Bardzo pomysłowo! Kreatywna mama! Zdradź proszę co to za krzesła, bo chyba takich poszukuję, a nie znam ich nazwy:)
OdpowiedzUsuń