Witam serdecznie
Po moim Prima Aprilisowym żarciku
odnośnie końca blogowania winna jestem kawkę i ciacho :-)
wszystkim, którzy się nabrali, przejęli, zmartwili.
Kawkę sobie zróbcie a ciacho już podaję :-)
Jest to tarta z przepisu znalezionym na blogu Kuchenny bałagan
Idealna na czas wiosny i przedwiośnia.
Daje możliwość wykorzystania owoców z zamrażarki.
My mamy ostatnio fazę na wyjadanie wszystkich zamrożonych skarbów lata.
Trzeba zrobić miejsce bo przecież już całkiem niedługo
nadejdzie owocowy czas.
No to do roboty.
Składniki
Ciasto:
250 g mąki pszennej
60 g cukru
125 zimnego masła
1 jajko
Nadzienie:
60 g mąki pszennek
60 g cukru pudru
1 jajko
1 łyżeczka proszku do pieczenia
250 g mrożonych malin lub jeżyn lub borówek
1 średni banan
Do posypania:
cukier puder
łyżeczka cynamonu
Wykonanie:
Wszystkie składniki na ciasto mieszamy i zagniatamy kruche ciasto. Formujemy kulę, zawijamy w folię i chowamy do lodówki na godzinę
Formę do tarty (śr, 26 cm) smarujemy masłem. Schłodzone ciasto rozwałkowujemy i wylepiamy nim formę. Następnie wszystkie składniki z wyjątkiem owoców mieszamy. Wykładamy masę na spód tarty i równamy. Na masę wykładamy zamrożone owoce i pokrojonego w 5 mm plasterki banana.
Tartę wstawiamy do nagrzanego do 180'C piekarnika i pieczemy na opcji góra-dół przez ok. 35-40 minut.
Po upieczeniu posypujemy cukrem pudrem i cynamonem.
Smacznego!!!
Wszystkim życzę udanego tygodnia.
A szczególnie szóstoklasitom.
U nas lekki stresik jest:-)
Ale co tam - będzie dobrze :-))))
Jeszcze tylko dzień i będzie za nami.
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota
Dorota
Co za pyszności.
OdpowiedzUsuńJa sobie spiszę ten przepis i spróbuję go zrobić :)
mam nadzieję że wyjdzie mi tak znakomicie jak Tobie!
:-) pewno ze wyjdzie !!
Usuń/refreszing/ też tak kiedyś zażartowałam, ale skutki były opłakane, część Czytelników uwierzyła. Never ever :)
OdpowiedzUsuńA ciasto.. MNIAM! Jestem po obiadku,ale wpałaszowałabym porcję :D
eee nikt nie uwierzył ;-)
UsuńPozdrawiam
Dziękuję za ciacho choć żarciku jeszcze nie widziałam-pędzę nadrobić zaległości :-)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńZa ten żarcik ciasto się należy :-) dzięki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnależy się należy...
UsuńNo należy się jak najbardziej:) Buźki Dorotka!
OdpowiedzUsuńO nie kochana Ty stawiasz kawę
OdpowiedzUsuń;)))
ok a Ty ciacho;-)
Usuńjak ja uwieeelbiam takie ciacha :D
OdpowiedzUsuńi zdjęcia świetne! :))
dzięki
UsuńTym ciachem mnie masz kochana:) A żarcik ci się udał. Oj udał:)
OdpowiedzUsuńuściski wiosenne
czyli wybaczone?
UsuńA ja już coraz mniej się ślinię na widok ciach (oprócz męża mojego)... ale trzymam mocno kciuki za łatwe pytania na egzaminie! Połamania pióra:)
OdpowiedzUsuńno to jak nie piec na 30-tego?
UsuńPozdrawiam
Piec, piec! A ja pobiegam na zapas:)
UsuńUwielbiam tarty! A na słodko najbardziej:-) Już się częstuję i dziękuję:-)
OdpowiedzUsuń:-) smacznego
UsuńMniam.... wygląda bajecznie, pewnie smakuje jeszcze lepiej. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
UsuńAleś mi smaka narobiła :) muszę wypróbować ten przepis :) Pozdrawiam :o)
OdpowiedzUsuńPróbuj :-) pozdrawiam
UsuńAle apetycznie wygląda, musi być pyszne! Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuń