Witajcie!
Zima na chwilę do nas zawitała.
Radość dzieciaków była :-)
do momentu gdy okazało się że odśnieżanie to ich działka.
Dużo tego nie było
a praca na świeżym powietrzu jeszcze nikomu nie zaszkodziła.
Tak analizując to okazuje się że dzieci nie są najtańszą siłą roboczą:-)
No ale zapłata musiała być.
Tym razem kakao i ciasteczka kakaowe.
Przepis dla chętnych
Składniki:
- 1 i 1/4 szklanki mąki
- 150 g masła
- 1 szklanka cukru
- 1 jajko
- 1/2 szklanki kakao
- 1/4 łyżeczki soli
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody
Przygotowanie
Miękkie masło ucieramy na puszystą masę, następnie partiami dosypujemy cukier i dalej miksujemy. Dodajemy jajko i przesiane razem suche produkty. Miksujemy aż z początkowo suchej masy (jak kruszonka) ugniecie się plastyczne ciasto.
Formujemy kulki wielkości czereśni. Rozkładamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i wkładamy na 9 minut do piekarnika nagrzanego do 190 stopni . Studzimy na kratce
Smacznego!
W zimowej aurze ciasteczka razem z gorącym kakao smakowały wybornie.
Dobrze ze zrobiłam cały termos :-)
bo były dolewki.
Słoneczko nawet nam świeciło
i zimowy piknik bardzo się udał.
Ciekawe czy zima to tak na długo do nas zawitała?
Pewno nie....
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota
Dorota
Jejku, cudowne zdjęcia. Już wyobrażam sobie jakie pyszne jest kakao i ciasteczka po ciężkiej pracy. Kochane masz dzieci, chętne do pomocy. Pozdrawiam w ten zimny, styczniowy wieczór i serdecznie zapraszam do siebie Kaśka z http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kasiu
Usuńzaglądam zaglądam ;-)
Piękne kadry Dorotko! Super,że dzieci zaangażowałaś do odśnieżania to wspaniały sposób na ruch na świeżym powietrzu, połączenie zdrowia z pożytecznym, a nagroda wygląda przesmacznie więc się nie dziwię, że nie brakło chętnych, pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Dora ;-)
UsuńChętnie skorzystam z przepisu :-) taka zima jest piękna!!
OdpowiedzUsuń:-) super jest
UsuńDorota długo postoją takie ciasteczka ? :)Pytam bo z chęcią zrobiłabym więcej do szpitala ale nie wiem czy podczas podróży sie nie skończą :)))
OdpowiedzUsuńw puszce tydzień spokojnie Więcej nie wiem bo u mnie nigdy tyle nie wytrwały :-)
UsuńPozdrawiam
Wspaniała pogoda na piknik pod chmurką :))
OdpowiedzUsuńPogoda się udała :-)
UsuńZa takie wynagrodzenie to i ja chętnie bym odśnieżyła!
OdpowiedzUsuńzapraszam ;-) jak znowu pojawi się śnieg
UsuńJa odśnieżam tez zawsze za Coś ha, ha, Twój pomysł świetny, dzieciaki maja dwa w jednym, pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;-)
Usuńa za co na przykład?
Czy ja już pisałam, że chciałabym zamieszkać w Twojej kuchni? spiżarni? piwniczce? :D
OdpowiedzUsuńeeee jeszcze nie ...;-)
Usuńa u mnie śniegu nie ma:( a szkoda bo kako i ciasteczka byłyby cudowne:)
OdpowiedzUsuńu nas już też nie ma ;-)
Usuńuwielbiam ciasteczka czekoladowe :D wypróbuję ;) u nas cały śnieg właśnie topnieje
OdpowiedzUsuńoj na długo to ta zima nie zawitała ...
UsuńMmmmm, cudnie! Fantastyczny pomysł z piknikiem zimą! przepis wykorzystam. uściski! Magda
OdpowiedzUsuńPrzyłączam się do jednej z poprzedniczek, za taką "zapłatę" będę pierwsza do odśnieżania ;)
OdpowiedzUsuńCudne kadry, piękna zima u Was :)
:-) no to nic tylko czekać na nowy śnieg i łopaty dokupić ;-)
UsuńCudownie! I te marshmallows... dla mnie ciut za słodkie, ale uwielbiam tą nazwę:) Masz dzielnych pomagierów, u nas zamiast odśnieżania dzieci chciały zrobić lodowisko:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia zimowego pikniku...pozdrawiam Cię ciepło:)
Pozdrawiam Aniu gorąco :-)
UsuńChętnie bym poodśnieżała - oczywiście za te pyszne ciasteczka i kakao :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
:-)
UsuńPozdrawiam
Dorotko zakochałam się w Twoich piknikowych zdjęciach i ..... ja też chcę na piknik !!! :)))
OdpowiedzUsuń:-) Agnes nawet bez śniegu może się udać
Usuńpozdrawiam
Cudowna praca rodzinna zsynchronizowana:) Zastanowiłam się jednak, co plywa w kubkach na ostatnim zdjęciu? Pianki marschmallow (czy jak to się pisze;))? Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńTak są to mini pianki marshmallow Słodkie ale w wersji mini ok ;-)
UsuńŚliczne zdjęcia :) Buu ja jeszcze nie widziałam w sklepie tych malusich pianek gdzie je zakupujesz?
OdpowiedzUsuńmoje kupiłam w marks and spencer:-)
UsuńBardzo chętnie skorzystam z tego przepisu :)! Aż mi się oczy świecą na samą myśl o ciasteczkach :D
OdpowiedzUsuńPs. Świetny pomysł z tymi piankami w kakao <3
:-) ja jestem ciastkożercą
UsuńPozdrawiam
Dorotko, to ja też mogę przyjść i poodśnieżać:) I jestem BARDZO chętna na takie pyszności:) Super zimowy piknik:)
OdpowiedzUsuńCiasteczka wyglądają wspaniale!!!
ślę uściski
Pozdrawiam serdecznie
Usuńmam zła wiadomość - śnieg stopniał, ciasteczka wyjedli , kakao wypili ;-)
Takie pyszności,to nie dziwie się,że dzieciom chciało sie odśnieżać.Cudowne zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny, rodzinny, zimowy piknik:) piękne zdjęcia:) a zima w tym roku pojawia się i znika:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńu nas też już znikła
UsuńPozdrawiam
Piękne zdjęcia, aż bierze ochota na taki piknik. Moje dzieci na razie wpadają w śnieg i nie sposób ich wyciągnąć nawet obietnicą ciepłego kakao i ciasta. To dla nich niesamowita frajda, bo śniegu za wiele jeszcze nie widzieli. I to prawda, praca na świeżym powietrzu jeszcze nikomu nie zaszkodziła. I widać, że zapłata była warta podjętego wysiłku. Pysznie te ciasteczka wyglądają. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńale super że jeszcze jest śnieg U nas już wiosennie
UsuńPozdrawiam serdecznie
no i się zaśliniłam oczywiście :)))
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńDorotko serdecznie zapraszam do mnie na candy i nowy post. Pozdrawiam cieplutko Kaśka z http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń