Witam wszystkich ciepło na przedmieściach!
Weekend szalony za mną,
teraz chwila oddechu.
Bo przecież w pracy człowiek odpoczywa
bo inną część głowy angażuje :-)
Mój kochany Pan Mąż tak ma że święta, urodziny
i inne okazje zaskakują Go totalnie.
Przyzwyczaiłam się i nie obrażam się.
Zawsze z nawiązką mi to rekompensuje.
Mając to na uwadze
przystąpiłam do ataku frontalnego w sprawie prezentu urodzinowego.
Delikatne sugestie, wrzucane aluzje
a nawet przesyłane linki nie działały.
Poszalałam w wersji off line.
Przyatakowałam przy porannej kawie,
śniadaniu,
porannej toalecie,
tuż przed wyjściem z domu,
przy wieczornym seansie
czy relaksowym surfowaniu po necie :-)
Może się uda;-)
Jak myślicie przekaz czytelny???
Musi być wprost bo chłopina zmęczony.
Wstał o 3 rano i na giełdzie kwiatowej bukiet zakupił
co by zdążyć przed 5 gdy ja wstaje;-)
I jak tu nie kochać??
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota
Dorota
Hahahahaha, dobra jesteś :) Daj znać, czy aljuzju paniał :)
OdpowiedzUsuń:-) jak się uda to będę się chwalić ;-)
UsuńCiekawa jestem, czy takie "delikatne sugestie" się sprawdziły?
OdpowiedzUsuńCzekam ;-)
UsuńPozazdrościć takiego męża :) Mój takie róże pewnie by kupił, ale nigdy nie wstałby w tym celu o 3 rano :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i wszystkiego najlepszego!
Pozdrawiam Elu :-)
UsuńHahaha, kochana, jak on tego nie odczyta, to już nie wiem, jak można by inaczej zasugerować :D
OdpowiedzUsuńA ja nie wiem, jak to się stało, bo mój szanowny małżonek w tym roku odczytał moje nawet nie wypowiedziane na głos marzenie o maszynie i mam! Mam, choć w życiu bym nie przypuszczała, że ją mieć będę. Widział chyba, jak cicho do niej wzdycham na pewnym blogu i totalnie mnie zaskoczył ;))
Także tego... powodzenia!
A róże przecudne! No i ta godzina zakupu, naprawdę należy docenić, że wstał o tej porze po kwiaty :))
Brawo dla męża !!!!!
UsuńDorotko kochany mąż i już:) A to, że z tym prezentem musisz mu podpowiadać wprost to chyba normalne. U mnie to już jest tak, że sama sobie kupuję:) Swoją drogą prezent wybrałaś ekstra! Bardzo się cieszę, że poznałyśmy się w realu! Świetna z Ciebie Babeczka:) Buźki Ala
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alu do zobaczenia
UsuńJak sie uda to pewno będę Cię męczyć jako nowicjuszka przy maszynie
Hahaha jesteś niesamowita :-) po takim przekazie nie ma opcji musi sprawić Ci wymarzony prezent :-)
OdpowiedzUsuńKochaj, kochaj taki mąż to skarb :-)
:-) no nie ma opcji !!
UsuńJesteś niemożliwa. :):):):)
OdpowiedzUsuńA bukiet przepiękny. Skarb z Twojego męza:)
pozdrawiam Dorotko:)
Pozdrawiam serdecznie
Usuńno tak... z Wenus na Marsa daleka droga i trzeba sobie skracać...ważne że droga wspólna, życzę tego prezentu, pozdrawiam, lidia
OdpowiedzUsuńdroga długa ale ścieżki wydeptane ;-)
UsuńPozdrawiam
no niesamowity wpływ:) nie da się nie zauważyć -trzeba kupić i tyle:) muszę chyba taki sposób zastosować na moim mężu który zawsze w pośpiechu na ostatnią chwilę kupuje mi kwiaty w pobliskim markecie...
OdpowiedzUsuńnie ma czasu na zawoalowane aluzje trzeba prosto z mostu!!
UsuńPozdrawiam
Niezły atak :)))) Daj znać, czy skuteczny :)))
OdpowiedzUsuńBukiet przepiękny :)
Dam znać ;-)
UsuńPozdrawiam
Łoł to jest mężusio! :)
OdpowiedzUsuńŚliczny bukiet!
Pozdrawiam, Marta
Pozdrawiam :-)))
UsuńCudowne róże!!! Ja myślę że przekaz jest czytelny.
OdpowiedzUsuńhmmm tylko czy dla Niego? ;-)
UsuńMy tu wszystkie ciekawe jesteśmy czy się udało! Imprezka, prezenty, goście! :-) Szykuj posta :-)
OdpowiedzUsuńCo robimy z Dremelem? Będę słać?
Dorota przeżyłam Segreguję zdjęcia i kasuje te rozwodowe ;-)
UsuńZ Dremelem dam info na @
Pozdrawiam
No jeżeli to nie zadziała to chyba musiałby mieć Twój mąż ogromny problem ze wzrokiem. Pomysł rewelacyjny :) też bym chętnie przygarneła taki bukiet:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńmusi zadziałaś ;-)
UsuńPozdrawiam
hahahahahaha!! niesamowita jesteś!! mój by nie zauważył. kolejny rok z rzędu nie znalazł w portfelu listy marzeń podchoinkowych...
OdpowiedzUsuńa czy to dobry moment na składanie zyczeń? czy za chwilę?
Widocznie lista za mała a portfel za duży :-) to trzeba prawie na czoło przykleić ;-)
Usuńhttp://dorotanaprzedmiesciach.blogspot.com/2016/01/nowe-zycie.html
Pozdrawiam
Bardzo dobrze, że wzięłaś sprawy w swoje ręce :) Róże przepiękne, a poświęcenie męża godne podziwu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
tak już mam że działam
UsuńPozdrawiam
szczęściaro - ciesz się tym i już, nawet Gdy Juki nie będzie - i tak się ciesz
OdpowiedzUsuńcieszę się :-)
UsuńPozdrawiam
Ja swoją maszynę dostałam też na urodziny - tyle, że od rodziców :-) fajna rzecz! Też kiedyś zastosowałam metodę obrazkową na moim D. może model nie był identyczny, ale było to TO - chyba nawet lepsze sam wybrał :-) Powodzenia!!!!
OdpowiedzUsuńdzięki :-) czekam przebierając nogami :-)
Usuńno i brawo! najlepiej jest tak wprost, czytelnie, dosłownie i z gotowym linkiem, żeby wystarczyło kliknąć kup mnie:) mam nadzieję, że niedługo Twój prezent się ziści:)
OdpowiedzUsuńa róże o 5 rano...magicznie....
wszystkiego, co najlepsze jeszcze raz dla Ciebie!
PS. a paczka dla Ciebie czeka ciągle na wysłanie w moim domku... miało być świątecznie, a już miesiąc minął..więc chyba w ramach odsetek będę musiała paczuszkę powiększyć...ups!
w ramach odsetek to przywieziesz osobiście ;-)
Usuńplus dodatek od urodzin i czterdziestek... faktycznie pan listonosz nie udźwignie:)
Usuńjesteś GENIALNA. Mój ma tak samo jak Twój. Mówię mu, że to, że tamto. Nic! Najczęściej jest tak: choć pojedziemy do Pandory i sobie cos wybierzesz :( A ja chciałabym jakąś niespodziankę :) Ostatnio powiedziałam mu, że idealnym pomocnikiem jest nasza córka. Zobaczymy czy zadziała. 1 lutego mam urodziny hihi... A Tobie wszystkiego najlepszego!!!
OdpowiedzUsuńhaha z imprezą niespodzianką sie poddałam i sama sobie zorganizowałam I byłam bardzo zaskoczona :-)
Usuńbuahahahaha dobra jesteś, pomysł genialny!:-) A mąż faktycznie kochany:-) Ściskam
OdpowiedzUsuńMój M. też z tego samego gatunku ;), albo i "lepszych ;) Róże dostałam raz, wielki bukiet, ogromny ... podczas oficjalnych oświadczyn to pierwszy i jak do tej pory ostatni raz...
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej nie musi pytać (tak jak mój): "kochanie co chcesz na urodziny/imieniny/gwiazdkę...etc." :-) A za takimi różami to tęsknię, chciałabym tak bez okazji chociaż jedną....
OdpowiedzUsuń