Przyszła do nas Pani zima.
Radość ogromna;-)
Trochę sie na święta spóźniła ale na Nowy Rok zdążyła.
Pięknie ogród ozdobiła
Przez chwilę nawet słońce zaświeciło :-)
Największa radocha oczywiście dla dzieciaków.
Od razu powstał bałwan.
W wersji mini bo śnieg nie zdążył napadać jeszcze a on już stał.
I ptaszki jakoś gromadniej do karmnika przyleciały
bo wszystko śniegiem pokryte.
Nawet nasz pies oszalał z radości,
mimo że potem trząsł się jak szalony.
Mamo mamo mooooogę ?
Cóż pewno że tak
Tak nas zimowo ta aura nastroiła,
że i na łyżwy sie wybraliśmy.
Tuż przed katastrofą;-)
Czy ja mówiłam że w weekend odpocznę?
Pewno że odpoczęłam ale aktywnie ;-)
A jak Wam minął weekend?
Zima w pełni?
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota
Dorota
Pięknie w tym Waszym ośnieżonym ogrodzie.Szkoda tylko że święta nie upłynęły nam na biało.Byłby lepszy klimat i magia.
OdpowiedzUsuńNo tak święta i śnieg to idealne połączenie
UsuńPozdrawiam
U mnie już po śniegu,a szkoda bo z tym białym puchem to świat taki piękniejszy, łyżwy też zaliczone.
OdpowiedzUsuńU nas też już znika :-(
UsuńU mnie już po śniegu,a szkoda bo z tym białym puchem to świat taki piękniejszy, łyżwy też zaliczone.
OdpowiedzUsuńW ogrodach jeszcze biało, ale ulice i chodniki już szare i błotniste, bo mróz puścił. Trochę liczymy na to, że jeszcze sypnie, choćby delikatnie, na ferie :))
OdpowiedzUsuńZimy jeszcze dwa miesiące może jeszcze sypnie
UsuńDorotko śliczne zdjęcia a piesio na białym puszku wygląda tak śmiesznie. Taki maleńki a jaki szczęśliwy. Pięknie u Ciebie i jeśli pozwolisz zostanę na dłużej. Pozdrawiam cieplutko i serdecznie zapraszam do siebie Kaśka z http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń:-) ja też już się rozgościłam u Ciebie
Usuńmoja rodzinka też z łyżew chętnie korzysta, wszyscy lubimy poszlifować na lodzie, fajna sprawa, poperam bo to i w ruchu i na powietrzu (u nas) i razem z dzieciakami, pozdrawiam, lidia
OdpowiedzUsuńSportowo rodzinnie i zdrowo - to co tygrysy lubią najbardziej
UsuńPozdrawiam
:-) a ja Ci powiem, że my zawsze aktywnie odpoczywamy. Łyżwy, wsponaczki, wędrówki :-) jakoś nie lubię plackiem leżeć :-) u nas śladu po śniegu nie ma :-( choć z drugiej strony na opał jakoś mniej idzie :-P więc są jakieś plusy
OdpowiedzUsuń:-) u nas też leżenia nie ma Po 5 minutach nas nosi
UsuńDobrze zawsze widzieć plusy ;-)
Nas zasypało! Ale dzięki temu wszyscy dzisiejsze popołudnie aktywnie spędziliśmy :)...odśnieżając i lepiąc bałwana!
OdpowiedzUsuńPiękne kadry :)
Ściskam, M.
Marta u nas akcja odśnieżanie też była :-) wspólnie łopata w łopatę
UsuńU nas już po śniegu. temperatury na plusie. Ale u Was bajka zimowa słowem:)
OdpowiedzUsuńI łyżwy-super:)
ściskam cieplutko
Zdradzę w tajemnicy że u nas też juz wszystko płynie ;-)
UsuńA ja musiałam już 4 stycznia wracać do Niemiec i zostawiłam ten śnieg:( a tutaj temperatura na plusie i słonko - normalnie wiosna. Chociaż ze względów na warunki na drogach już wypatruję wiosny, musimy pokonywać w jedną stronę aż 850km, więc wolę gdy świeci słonko a nie szklankę na drodze. Dorotko pięknie u Was w ogrodzie, fajnie spędziliście weekend! Pozazdrościć takiego aktywnego wypoczynku! Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńAla pozdrawiam serdecznie i bezpiecznej drogi zawsze życzę
UsuńAż tyle śniegu u mnie nie napadało, ale klimacik był - zabrakło go w Boże Narodzenie zdecydowanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
UsuńPozdrawiam ciepło i zimowo
UsuńU nas od kilku godzin pada deszcz i po śniegu już nie wiele zostało :( Do rana ciapa na całego już będzie:( Dobrze ,że chociaż na zdjęciach zatrzymałaś taką piękną zimę :))
OdpowiedzUsuńA gdzie zdjęcie katastrofy??:))))
Pozdrawiam
:-) uczestnik katastrofy nie zgodził sie na publikację.
UsuńPozdrawiam
Przyszła zima :)))Czyli jednak większość z nas się cieszy... Osobiście brakowało mi już tego śniegu, więc nie dziwię się, że taka radocha dla wszystkich, nawet dla psa ;)
OdpowiedzUsuńPS Czy to nie aby wrocławskie lodowisko? :)
wrocławskie ;-)
UsuńU nas na Podkarpaciu śniegiem nie cieszyliśmy się długo. Już pada deszcz!!! :(
OdpowiedzUsuńu nas to też już wspomnienie
UsuńPrawdziwie zimowa relacja:) A pan bałwan na pierwszy rzut oka wydawał się taaaki duży - a tu proszę, trawka obok prawie mu do pasa sięga:) Śniegowe szaleństwo i u nas, choć teraz zrobiło się już tylko ślisko. Na naszym podjeździe można by otworzyć lodowisko!
OdpowiedzUsuńPodjazd i wioskowe drogi to jedna szklanka rano :-)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Piękne zdjęcia robisz :) Muszę się w tej branży jeszcze bardzo dużo nauczyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Pozdrawiam serdecznie Elu
Usuńciiii ale ja sie cały czas uczę ;-)
Fajne zimowe zdjęcia, u nas wiosna a raczej jesień (bo leje)>
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
taka chyba zima nas czeka
UsuńPozdrawiam
urocze zdjęcia, nareszcie zima do nas zawitała :) pozdrawiam serdecznie,
OdpowiedzUsuńtrzeba się cieszyć póki jest
Usuńpozdrawiam
Piękna, śnieżna aura u Ciebie. U mnie już po śniegu :(
OdpowiedzUsuńU nas też już wspomnienie
UsuńCudna zima :) A Ty na łyżwach niczym Katarina Witt :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHaha no to chyba kategoria wiekowa się tylko zgadza ;-)
UsuńOch pięknie kochana tam u Ciebie :* U nas już nie ma śladu po śniegu :( Niestety
OdpowiedzUsuńU nas już też plus ;-(
UsuńAle śmiesznie wyglądacie na tych łyżwach :)
OdpowiedzUsuńi to jeszcze przed upadkiem ;-)
UsuńZimowy ogród tez piekny!;-)My również wykorzystalismy weekend w pełni. .już w piątek pojechaliśmy na narty, gdzie porządnie obilam tyłek :))) Zostało mam półtora tygodnia w domu i niestety znowu jedziemy do szpitala :(Co chwilę coś sie zmienia i nie ma za wiele czasu ale robię wszystko by było miło i radosnie:)
OdpowiedzUsuńBuziaki kochana!
Trzymajcie się !!!
UsuńPozdrawiam serdecznie
Uroczy ten Wasz ogród zimową porą. :) Fajnie że i do Was`zima w końcu zawitała, bo przynajmniej można nacieszyć oko śniegiem a i dzieci mają radochę. :) Widzę, że weekend mieliście bardzo udany. Nasz był raczej pracowity ( rozbieraliśmy choinkę :( ). Pozdrawiam, Magda
OdpowiedzUsuń:-) rozbierania choinki nie lubię .... ale też nas to czeka w weekend
UsuńChętnie bym się przejechała na łyżwach, dawno tego nie robiłam:) u mnie właśnie sypie śnieg ciekawe ile go napada? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodobno jazdy na łyżwach sie nie zapomina.
UsuńPozdrawiam
Ha zazdroszzczę śniegu. U mnie ledwo coś spadnie a już się roztapia. I do tego ten deszzcz. Super że chcoć dzieciaki miały okazje się nacieszyć !
OdpowiedzUsuń:-) cieszą sie cieszą
UsuńPozdrawiam
Nie cierpiałam z powodu braku zimy, ale kiedy właśnie obejrzałam się i spojrzałam w oko, zobaczyłam padający śnieg :) I dzięki temu pozytywnemu bałwankowi pomyślałam, że może nie będzie wcale tak źle :D Ściskam Dorotko!
OdpowiedzUsuńPóki jest śnieg nie jest źle ;-) gorzej jest później...
Usuń