Czekamy na te truskawki cały rok.
Bo najlepsze te z krzaka,
na słońcu hodowane
i najlepiej z własnego ogródka.
Doczekać się nie mogłam i skusiłam się na szklarniowe.
Zmajstrowałam szybkie ciasteczka;-)
Truskawkowe wiatraczki
- gotowe ciasto francuskie
- twaróg delikatny President 200g
- 2-3 łyżki cukru pudru
- 2 krople esencji waniliowej
- truskawki
- jajko do rozsmarowania
Przygotowanie
Rozwałkowujemy delikatnie ciasto i kroimy w kwadraty. Kwadraty w odstępach przenosimy na blache wyłożoną papierem do pieczenia. Nacinamy ciasto jak przy robieniu wiatraczków z papieru. Serek mieszamy z cukrem i esencją. Następnie na środek kwadratu wykładamy łyżką serek tworząc kółka. Dokładamy pokrojone truskawki. Zawijamy rogi kwadratów tworząc wiatrak. Ważne dociskamy dobrze łącząc na środku ciasto aby wiatraczki nie otworzy się w czasie pieczenia.
Smarujemy roztrzepanym jajkiem. Wsadzamy do nagrzanego do 200 stopnii piekarnika i pieczemy około 15-20 minut do zezłocenia ciasta.
Po wyciągnięciu studzimy na kratce i staramy się nie zjeść jeszcze gorących ;-)
Ciacha szybkie i zawsze wywołujące uśmiech.
I choć pogoda za oknem słaba, wiatr i deszcz to te wiatraczki poprawiają humor.
W sam raz na kawę z przyjaciółką ;-)
I pierwsze konwalie już mam. Zawsze żal mi ścinać ale na dworze zimno
więc przygarnęłam do domu:-)
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota
Dorota
Urocze te ciasteczka - ja też już nie mogę się doczekać truskawek :) Tych w warzywniaku i tych na balkonie, bo ogródka nie mam ;)
OdpowiedzUsuńBędziemy sie objadać
UsuńOj będziemy :D I koniecznie będę musiała wypróbować Twoje wiatraczki :)
UsuńOoo ja właśnie czekam na truskawki, już wiszą zielone :-)
OdpowiedzUsuńCiasteczka wyglądają wyśmienicie :-) a konwalie jeszcze nie kwitną. Pozdrawiam
Pozdrawiam
UsuńKochana, nawet nie wiesz jak narobiłaś mi apetytu na takie ciasteczka, a na truskawki to już w ogóle:)
OdpowiedzUsuńkradnę jedno:)
całusy
Całusy :-)
UsuńBardzo apetyczny deserek:) A konwalie uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńI tez zapach truskawek z konwaliami ...
UsuńA mnie jakoś ciasto francuskie nie lubi:( albo jest niedopieczone albo spalone. Wiatraczki prezenują się ślicznie:) a piekłaś z termoobiegiem czy góra-dół? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGora dół :-) trzeba pilnować bi do spalenia moment wystarczy
UsuńPozdrawiam
Fajne te wiatraczki, a do tego jak smakowicie wyglądają. Na początku myślałam, że są z budyniem. Ciekawe czy nie wyciekłby z ciasta.
OdpowiedzUsuńDobry pomysł z tym budyniem
UsuńSpróbuje następnym razem
Małe dzieła artystyczne aż żal je zjadać:-)
OdpowiedzUsuńPożarte ;-)
UsuńJak one cudownie wyglądają!!!!!! Mniam:D
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, zwłaszcza na dziecięce uroczystości. Ostrzegam że ,,zmałpuję,, ;)
OdpowiedzUsuńCzęstuj sie do woli Sprawdź tag urodziny może jeszcze wpadnie Ci coś w oko :-)
UsuńPięknie wyglądają - byłyby idealne na upały:) Truskawkowe wiatraczki. Tylko coś tych upałów brak na razie:) Na truskawki mam już wielką ochotę, dziś rano zrobiłam mus z mrożonych, więc nielubiana kaszka manna (dzieci mają różne fazy na "lubię - nie lubię") została zjedzona calutka - właśnie dzięki musowi:) Foch też był - bo nie było dokładki:)
OdpowiedzUsuńtaki foch jest ok :-) W niedzielę ma być u nas 26 stopni Będę tylko leżeć i chłonąć temperaturę ;-)
UsuńAle to musi być pyszne! :) Zrobię na pewno :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSzybkie ciastka mnie urzekły - już mam na nie ochotę - chyba muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuń