Witam gorąco
Mimo fali upałów ogród u mnie jeszcze jakoś żyje :-)
Dzięki żelaznej dyscyplinie podlewania
większość roślin przetrwało.
Bazylia wręcz ruszyła jeszcze bardziej.
Nie dorobiłam sie jeszcze żadnego
sensownego
miejsca na narzędzia ogrodowe.
Nie mam ich wiele bo i ogródek malutki
ale ciągle denerwował mnie brak stałego miejsca na nie.
Dodatkowo nawet jak grzecznie odłożyłam
to zawsze wymagały mycia i czyszczenia.
Wkońcu wpadłam na prosty patent jak je przechowywać
i czyścić jednocześnie.
Wystarczy doniczka i piasek.
Niedaleko od nas nowi sąsiedzi budują dom więc piasku użyczyli.
Doniczka też sie znalazła.
Piasek wsypany w doniczkę a w to wciśnięte narzędzia.
Z daleka to jak jakieś kwiatki prawie wyglądają.
Nawet gdy narzędzia są brudne to ziemia obsypuje się w piasku
i wszystko eleganckie :-)
Czas już zbierać pomidorki bo czerwienią się pięknie.
Pozdrawiam gorąco :-)
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota
Dorota
U mnie po falii upalow, wreszcie pada pol dnia.... Moj ogrod i Ja odetchnelismy z ulga... ;)
OdpowiedzUsuńPatent swietny! ;)))
:-) z radością witany deszcz to u mnie rzadkość
UsuńWow, ja mam tylko balkon i większość roslin pada. Tylko lawenda się jakoś trzyma :) a patent doniczka - pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńU mnie kolka roślin sie po prostu ugotowali mimo podlewania :-(
UsuńOoo, super pomysł!
OdpowiedzUsuńOoo, super pomysł!
OdpowiedzUsuńOoo, super pomysł!
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że nasze kwiaty żyją tylko dzięki wodzie wylewanej regularnie z basenu Młodej ;))
OdpowiedzUsuńA na pomysł z piaskiem chyba bym nie wpadła, świetny!
U mnie kilka odpowiedzi na Twoje pytania, może Ci się przydadzą :)
Już pędzę do domu na przedmieściach :-)
UsuńWłasne pomidorki ah :))) jak one dawniej smakowały, przypomniałaś mi ich zapach nawet :)
OdpowiedzUsuńDo usług :-)
UsuńNa balkonie pelargonie najlepiej się trzymają. Resztę można podlewać, ale i tak życia w nich prawie nie ma ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny patent na narzędzia.
Pozdrawiam!
Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta :)
Dzięki Marto :-)
Usuńproste i efektowne:) mi zamarzyły się wiszące grabie a na ich zębach moje małe łopatki i kopaczki....
OdpowiedzUsuń:-) ja mam zakaz wieszania Pan Mąż dba o elewacje ...
UsuńTe zakazy [ mam podobnie]ale patent na donicę z piachem kupuję , pomidory gdy już nabierają koloru śmiało zerwij i na parapet - jeden dzień i gotowe do mniam mniam pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDzięki Dusia - pomidory parapetują już
UsuńŚwietny pomysł, ja powiesiłam sobie na szopie i też zawsze są pod ręką. Pozdrawiam Dora
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
UsuńTy jesteś dobra w takich pomysłach :) Ten, jak każdy inny Twój, jest świetny. Narzędzia zawsze pod ręką, i o to chodzi :)
OdpowiedzUsuń:-) no zaczerwieniłam sie :-)
Usuńu mnie trawa w ogrodzie żyje tylko dzięki wodzie regularnie wylewanej z basenu. a kwiatki niestety u mnie wszystkie poschły. a pierwszy raz zamarzyłam o kwietniku...
OdpowiedzUsuńtakie lato :-)
UsuńŚwietny pomysł z narzędziami w wiaderku z piaskiem :) Ja mam na tarasie postawiony wiklinowy koszyk z pokrywką i w nim trzymam narzędzie i inne ogrodowe i tarasowe przydasie :) Też fajnie zdaje egzamin :)
OdpowiedzUsuńZiółka ślicznie Ci rosną, upały im nie straszne. Moje kwiaty na tarasie, mimo podlewania, nie wyglądają tak pięknie jak co roku .
W moim ogródku mały dramat. Ponieważ apelują o oszczędzanie wody na Dolnym Śląsku, podlewam deszczówką już tylko rabatki a trawy od tygodnia zostawiłam bez wody. No i zrobił się mały step. Mam nadzieję, że po pierwszym deszczu trawa odbije ale wygląda to fatalnie.
OdpowiedzUsuńW tym suchym okresie tylko prawdziwy ogrodnik z krwi i kości potrafi utrzymać w dobrej formie swoich zielonych podopiecznych. Jeśli nic nie umarło, to gratuluję. Nie wszyscy mają chęci na taki wysiłek.
OdpowiedzUsuń