środa, 12 listopada 2014

Święto i wolność

Już za nami Święto Niepodległości.
Mnie kojarzy się z wolnością.
A skoro wolność to wolne.
Tym razem bez dzieci.
Tylko ja i Pan Mąż.
Gdzie tu szybko zniknąć, odpocząć i wrócić?
Dla nas idealnym miejscem okazała się Praga.
 
 Niespodziewanie wiele symboli wolności na naszej drodze napotkaliśmy :-)


Były też symbole wolności religijnej



i wolności sztuki




 
Była też pełna wolność kulinarna.
No bo jak tu nie jeść takich pyszności kuchni czeskiej
 
 
 

 Był też pełen wybór i totalna dowolność w pamiątkach.
I nawet udało się znaleźć coś czeskiego a nie Made in China :-)
 
 
 


 
No i była piękna czeska Praga

 Piękne 3 dni wolności.
 Nic nie musiałam, nigdzie się nie spieszyłam,
mimo piękna zegarów:-)
 
 
 
 
 
Najwięcej zdjęć zrobiłam nocą.
Tak mnie jakoś ta Praga melancholijnie nastroiła

 





Święta też u nich powoli wkradają się do wnętrz i wystroju
 


 Polecam Pragę na weekend.
Mili ludzie, przystępne ceny i nawet udało się usłyszeć polski język :-)
w szumie polskiego oczywiście
 
Pozdrawiam
a teraz do pracy....
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota







5 komentarzy:

  1. Praga piękna - wszyscy tak mówią, ja patrząc na Twoje zdjęcia wierzę, bo nigdy tam nie byłam. piękny weekend za Tobą :))

    OdpowiedzUsuń
  2. To ostatnie zdjęcie z wianuszkami w uroczym wykuszu są bajeczne. Zazdroszczę wyjazdu. Słyszałam, że Praga jest magiczna- niestety dla mnie to drugi koniec Polski, zatem trzeba by mi wyjazd do niej dokładnie zaplanować.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcia, ale mi ochoty narobiłaś na taki weekend w Pradze. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za odwiedziny.
Z przyjemnością poznam Twoją opinie, uwagi, komentarze
Pozdrawiam