Co roku to szczególny czas.
Z małymi dziećmi czas oczekiwania jest magiczny.
I te zadania i zachwyty i ciasteczka dla Mikołaja.
A jak jeszcze zostawi ślady na podłodze to szał.
Z nastolatkami już nie tak łatwo.
Są to kupny na przyjemności ale też przysługi dla innych domowników.
W wersji bardzo oszczędnej w formie.
Dzięki temu łatwe do wykonania.
patyczki do szaszłyków, szkło lub inny pojemnik i trochę taśmy klejącej.
Mam nadzieję że ta wersja też się sprawdzi w tym roku
i czas oczekiwania świat będzie uważny, wspólny i rodziny
i czas oczekiwania świat będzie uważny, wspólny i rodziny
No to zmykam bo jeszcze wieniec chcę dziś przygotować.
A jak u was przygotowania do świąt?
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota
Piękne zestawienie. U nas kolejny raz- zadaniowy kalendarz adwentowy. Z roku na rok coraz większa radość i świadome zaangażowanie.
OdpowiedzUsuńMasz rację! Maluchy są mniej wymagające! Nie trzeba wiele, by ich uszczęśliwić. Czwórka moich małych wnuków z noskami przy szybie czeka na wizytę Św. Mikołaja. Uwielbiają kalendarze adwentowe, więc co roku je otrzymują. Najczęściej przywiezione z Niemiec gotowce. Wybór niesamowity. Ale zdarzyło mi się kilka razy kalendarze przygotować samemu.
OdpowiedzUsuńGdy chłopaki trochę podrosną ściągnę pomysł na adwentowe "kupony".
Serdecznie pozdrawiam:)