piątek, 8 grudnia 2017

Piernikowa wioska

I jak przygotowania do świąt?
U nas już upieczona pierwsza partia pierników.
Tak zwana "do zjedzenia"
Potem piekę drugą partie 
zwaną "może wytrzyma do świąt"
a no końcu ostatnią "na święta"
Z pierników robimy różne cuda
Przepis na idealne pierniki znajdziecie tutaj 
Ozdabiamy na wiele sposobów
Więcej tutaj
Robimy też domki z piernika
Więcej tutaj
i na różny sposób je pakujemy
Więcej tutaj

Jak widać temat domków przewija się nieustannie:-)
W tym roku powstała cała wioska domków piernikowych.
Są domki mniejsze i większe:-)
ogranicza nas tylko wyobraźnia.
Prezentują się cudnie na kominku.
Do tego lampki i gałązki i dekoracja gotowa.
Właściwie to brakuje już tylko śniegu za oknem.
Zmykam więc do pracy.
Czas zrobić kolejna turę pieników.
Do zobaczenia wkrótce!

Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota



18 komentarzy:

  1. Piękności!!!Ja zabieram się jutro:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ cudownie wyglądają. Sama magia. Nigdy nie piekłam ich w formie domków. W tym roku muszę mieć choć kilka :). Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki cudny pomysł z piernikowymi domkami, wyglądają świetnie :)
    Pozdrawiam ciepło, Agness :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wioska magiczna i cudownie klimatyczna.Ja jak lukrowałam pierwszą partię pierniczków to wyszedł mi zbyt płynny lukier i nie wygląda to fajnie:(

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne pierniczki :) Moje też już gotowe czekają na święta. Też dzielę je na partie :) Myślę, że pare wytrzyma do świąt. Za lukrowanie domów zabieram sie w poniedziałek.

    OdpowiedzUsuń
  6. These are so pretty! I'm sure they smell wonderful too... I even like the brown paper ones... they're charming as well. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna ta dekoracja piernikowa. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo mi się podobają Twoje pierniki, zwłaszcza domki na kominku,piekny pomysł.:)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za odwiedziny.
Z przyjemnością poznam Twoją opinie, uwagi, komentarze
Pozdrawiam