2017 to był bardzo dobry rok:-)
Dzisiaj podsumowanie biegowe.
Ten rok to 200 treningów i 1400 km w nogach.
A było baaardzo różnie.
Od jazdy figurowej na lodzie podczas Biegu Karnawałowego się zaczęło.
Przez cały rok świetny cykl biegów City Trail.
Był śnieg, deszcz , upał no chyba wszystko na tej trasie
7 biegów w cyklu i na deser lipcowy też.
Udało się być na wszystkich!
No i najważniejsze w tym roku czyli maratony ;-oooo
Maraton Dębno jako pierwszy!
Potem deszczowy Maraton Kraków
i życiówka :-)
Świetny Bieg Kobiet
Wspaniałe zawodniczki super cel i impreza.
Potem z przygodami Nocny Półmaraton Wrocław
Jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa
Potem letnie przygotowania do jesiennych startów.
Podczas urlopu nudy nie było:-)
I jeszcze kontrolna 30 dziestka w słońcu
Niespodziewanie górski :-)
Półmaraton Henrykowski
gdzie pierwszy raz kibicowała mi mama:-)
I australijska przygoda podczas Biegu Oborygena :-)
Wszyscy oczywiście grzecznie za mną :-)))))
Nadszedł czas na trzeci maratoński start w tym roku
i jednocześnie mój trzeci Maraton Wrocław.
Tylu kibiców i znajomych dawno nie spotkałam
Cudny Bieg Charytatywny - pierwszy raz w sztafecie
i wiem że 400 m to dużo :-)
Był też pierwszy Wild Run czyli bieg po wrocławskim zoo.
Takich kibiców nigdy nie miałam :-)
Potem rozważna decyzja o przeniesieniu Maratonu Warszawskiego na 2018.
Lekcja cierpliwości i rozsądku
bo do Korony Maratonów brakuje tak niewiele:-)
Na deser Maraton Poznań
Z przygodami, kradzieżą w tle i wygraną na zdjęcie miesiąca :-)
I jeszcze przygoda zwana masakrą
czyli Runmageddon Classic.
12 km 50 przeszkód była moc :-)
I prezent pod choinkę od Runners World :-)
Na koniec nie mogło zabraknąć biegu w Sylwestra:-)
Plany na 2018 już ustalone.
Wracam na Maraton Kraków (kusi Herb Maratonów)
i oczywiście Maraton Warszawski ( ostatni do korony Maratonów)
Po drodze szereg biegów w tym 5 półmaratonów
i może górski półmaraton.
Od razu uprzedzam pytania Triathlon i Ultra maratony są jeszcze bezpieczne:-)
Może 2019???
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota
Oj działo się !
OdpowiedzUsuńOj tak
UsuńEfektowny rok i ambitne plany na następny. Zmotywowałaś mnie. Do zobaczenia.
OdpowiedzUsuńWidzimy się na Nocnym półmaratonie ? :-)
Usuńoczywiście.Juz zapisana :)
Usuńchylę czoła, 4 maratony w ciągu jednego roku , trzeba mieć zdrowie ze stali
OdpowiedzUsuńVery nice post really,I apperciate your blog.Thanks for sharing.keep sharing more blogs.
OdpowiedzUsuńหนังฟรี