Dzisiaj się bawimy.
Dzieciaki na pewno przyjdą bo już od kilku lat
odwiedzają domy w poszukiwaniu cukierków.
Postanowiliśmy być przygotowani :-)
Zaczyna się już od samego progu.
Może nie zawsze strasznie,
momentami trochę śmiesznie.
Jakoś mnie w tym roku wzięło na oczy.
To chyba jest temat przewodni ;-)
Nad wszystkim czuwa oczywiście wiedźma.
I nie jestem to ja!!
Drzwi też otrzymały nowy wianek.
Gałki oczne straszą.
Pytanie czy dzieciaki będa miały odwagę zapukać :-)
W środku już tylko straszniej.
Pająki opanowały wiatrołap.
I oczywiście wszędzie spoglądają na Ciebie oczy.
Pajęczyną wszystko pokryte.
Ile to człowiek musiał nie sprzątać aby osiągnąć taki efekt !! ;-)
Gd dzieciaki przebrną przez wiatrołap
będą musiały sięgnąć do koszyka z łakociami.
Kto powiedział że tylko one mogą robić psikusy?
Wszystkim bawiącym sie udanej zabawy życzę.
Pozostałym spokoju.
Ten weekend dwubarwny jest
pełen śmiechu, radości i psikusów
a także zadumy, wspomnień i refleksji.
To że się bawimy nie oznacza że 1 listopada nie pamiętamy.
Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota
Dorota