sobota, 31 maja 2014

Czarny bez - jest co jeść i ...poranne wstawanie

Dzisiaj sobota więc zgodnie z postanowieniem z piątku miałam się wyspać. Nie mówię tu o jakimś szaleństwie - 7 rano to luksus. Cały tydzień wstaję o 5 od 7 w pracy, więc na prawdę nie chciałam wiele. Organizm jednak wie swoje i o 5 otworzyłam oko. Do szóstej, sama przed sobą, udawałam że śpię i w końcu powiedziałam dość. Wstałam wzięłam psa i poszłam w łąki.
A na łąkach bez marzenie w pełnym rozkwicie.

Czarny bez u na w domu

 Natargałam więc bzu do domu. W wazon wstawiłam i od razu szczęśliwa byłam że tak wcześnie wstałam.
Czarny bez i młynek


 
Kwiaty pięknie pachniały i cudnie wyglądały a ja przecież bez śniadania byłam więc prędziutko zamieszałam i zrobiłam cudo... czyli kwiaty bzu w cieście naleśnikowym.
 
 
 Zawsze odcinam łodygi dopiero po usmażeniu na jednej stronie. Dzięki temu łatwiej jest maczać kwiaty w cieście :-)
 
 


Ach nie ma to jak wcześnie wstać :-)

Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota





czwartek, 29 maja 2014

Wiosenny wianek - zrób sama

Dzisiaj chciałam Wam pokazać wianek na drzwi który popełniłam  tej wiosny. Chciałam żeby od progu naszego domu było radośnie i miło. Stworzenie wianka nie zajęło wiele czasu a z efektu jestem baaaardzo zadowolona. Uśmiecham się za każdym razem gdy wchodzę do domu.
To stworzenia takiego wianka nie trzeba wiele oprócz wyobraźni.  Mój powstał na bazie wieńca wiklinowego, który zakupiłam dawno temu. Do tego dobrałam kilka kwiatków sztucznych (Ikea jest moim dostawcą :-)), perełki kupione kiedyś na przecenie po zimowej w Home&You oraz malutkie drewniane domki na które natknęłam się w TkMaxx.
Już od dłuższego czasu szukam elementów które mogę dodawać do wieńców i które nie są kwiatkami. Domki pomalowałam białą i srebrną farba aby były bardziej widoczne gdyż ich pierwotny kolor zlewał się z wieńcem.

A tak wianek prezentuje się na drzwiach wejściowych.
 
I co o tym myślicie?
 
Ostatnio wpadłam do Ikei i wykupiłam wszystkie kiwatki :-) już chodzi mi po głowie wieniec na lato ale trzeba grzecznie poczekać aż ono przyjdzie.
Pozdrawiam gorąco!!

Dziękuję że zatrzymaliście się na chwilę na przedmieściach
Dorota

 

poniedziałek, 26 maja 2014

Przez cały weekend...

.... myślałam jak to będzie myśleć o tym co pokazać, co zmienić, czym się podzielić, kompletować zdjęcia, przemyślenia, przepisy i .... wcale mnie to nie przeraża a wręcz jestem podekscytowana i cieszę się jak dziecko...
aaa no właśnie dziecko... Moje starsze chłopaczysko pojechało na tygodniową, męską wyprawę na ryby z tatą. Pracował na to ciężko bo oceny były warunkiem ale dał radę :-) Postanowiłam za to z moją kochaną córą spędzi ten czas typowo po babsku....
Były więc zakupy ale takie inne. Po raz pierwszy pojechałyśmy na wyprzedaż garażową. Było ciekawie, kolorowo i z sukcesem. Wspaniała atmosfera i w ogóle pomysł. Oby więcej takich inicjatyw.

na niektórych stoiskach podjęto działania reklamowe :-)


wpsaniała atmosfera i przesympatyczni sprzedający

spacerowa pogoda sprzyjała

Upolowałyśmy kilka ciekawostek ale najbardziej cieszę się z syfonu - może nie jest w idealnym stanie ale i tak piękny



Potem z racji sportowych fascynacji udałyśmy się na....rzuty przez Odrę - więcej o tej imprezie

W połowie dorwała nas ogromna burza ale potem wszystko wróciło do normy. Fajna impreza i ciekawa konkurencja :-)

.... ale to jeszcze nie koniec :-)  gdyż w niedzielę postanowiłyśmy leniwie obchodzić Dzień Matki i zaczęłyśmy od śniadanka na tarasie wraz z gwiazdą wśród wypieków czyli drożdżowe z nutellą.

Przepis krąży po sieci a ja skorzystałam z tego - Gwiazda wśród wypieków. Po tak udanym śniadaniu wśiadłyśmy w auto i na zupełnym spontanie z pełną niespodzianką odwiedziłyśmy moją mamę. Uwielbiam sprawiać radość moim bliskim  i pamiętajcie to zawsze wraca.
Do miłego...






czwartek, 22 maja 2014

Nastał ten dzień

no i stało się - podjęłam decyzję o stworzeniu własnego bloga, który mam nadzieję będziecie odwiedzać :-).
Przez lata obserwowałam inne blogi, które były dla mnie źródłem inspiracji, radości oraz motywacją do ulepszania własnego świata. Teraz czas aby również podzielić się moim światem.
Czego możecie się spodziewać? Hmm...... Wszystkiego !!!
Do zobaczenia